Chip Ganassi na podwójnym prowadzeniu

Dwa prototypy Chip Ganassi Racing prowadzą po 9 godzinach rywalizacji na torze Daytona. Wśród pojazdów GT, na czele jedzie Sean Edwards, kolega Kuby Giermaziaka z ekipy NGT Motorsports.

Siódma godzina wyścigu przyniosła kolejną neutralizację, kiedy to podczas dublowania Porsche nr 23, Tomy Drissi w prototypie Riley nr 43 od Team Sahlen uderzył w barierę z opon i zatrzymał się na torze. Sytuację wykorzystało kilka pojazdów z czołówki, by zjechać na pit-stopy – i tak na czele znalazł się Ryan Dalziel przed trzema Corvette: Maxem Angelellim, Jonem Fogharty i Mikem Rockenfellerem. Po wznowieniu wyścigu, szybko do przodu przesuwał się jednak Juan Pablo Montoya – za to Joey Hand w nr 02 musiał zaliczyć karę za zbyt szybką jazdę w alei serwisowej. Przed końcem siódmej godziny wyścigu, Montoya walczył z Dalzielem o prowadzenie

W GT wciąż niespodziewanie Porsche przegrywały z pojazdami innych producentów – ale i tu kilku kierowców wykorzystało neutralizację, by zjechać na pit-stop. Na czele jechał Nick Longhi w Ferrari nr 69 od AIM – a za nim trzy Audi, kolejno: Filipe Albuquerque w nr 24, René Rast w nr 52 i Markus Winkelhock w nr 13. Piąty był Andy Lally w najszybszym Porsche – nr 44 od Magnus Racing – a na ósme spadł Alessandro Balzan w Ferrari nr 63, który zjechał do alei serwisowej. Tuż przed nim jechał Kuba Giermaziak – a przed końcem siódmej godziny, Longhi obrócił swoje Ferrari , tracąc kilka miejsc.

Montoya w końcu wyprzedził Dalziela – a za nim, trzeci jechał Max Angelelli. Kilka sekund straty do Corvette nr 10 miał Gustavo Yacaman z Michael Shank Racing, przed Jonem Fogarty i Mikem Rockenfellerem. Tego ostatniego wyprzedził jednak Felipe Nasr, kolega z ekipy Action Express Racing – a Yacaman po chwili zjechał na pit-stop z powodu 3-minutowej kary, która według szefa ekipy, Yacamanowi się nie należała. W GT, zjazdy do boksów czołowych Audi wyprowadziły na czoło Andyego Lally – drugi był natomiast Alessandro Balzan, a trzeci Kuba Giermaziak. Za Polakiem jechał Cooper MacNeil w Porsche nr 23 – a Audi zajmowały trzy kolejne miejsca. W połowie ósmej godziny, Giermaziak wyprzedził jednak Balzana i był drugi – lecz po chwili Polaka zmienił Sean Edwards.

Seria zmian nastąpiła także wśród prototypów: za Dalziela wszedł Alex Popow, a Montoyę zmienił Scott Pruett – ten drugi, szybko powracając na czołową pozycję. Na „swoją” pozycję szybko wrócił także Popow – a za nim wciąż jechał Max Angelelli, który zjechał na pit-stop bez zmiany kierowcy. Kilka minut później, Angelelli wyszedł zresztą na drugie miejsce – a kolejne pozycje zajmowali Scott Dixon w nr 02 od Chip Ganassi Racing i Mike Rockenfeller. W GT, wskutek pit-stopów, na czoło powróciły Audi – René Rast przed Felipe Albuquerque – trzeci był natomiast John Potter w Porsche nr 44. Jego jednak po kwadransie wyprzedził Balzan – a Sean Edwards spadł na miejsce piąte, z przewagą 3 sekund nad Markusem Winkelhockiem z Audi nr 13.

Dziewiątą godzinę wyścigu rozpoczęła kolejna neutralizacja – tym razem spowodowana kapciem Porsche nr 18. Pit-stopy zaliczyły wtedy oba prototypy Chip Ganassi – a także Max Angelelli, w którego Corvette wymieniono hamulce. Pruett i Dixon powróciły jednak na tor na czele stawki, prowadząc nad dwoma Corvette od Action Express Racing – Rockenfellerm i Christiano Fittipaldim, którzy pół godziny potem zamienili się miejscami. Wtedy też pozycjami zamienili się piąty Popow z szóstym Angelelli - a tuż przed końcem 9. godziny, Rockenfeller zjechał na pit-stop.

Marc Basseng w Audi nr 52 wciąż prowadził w GT – za nim jednak był już Sean Edwards, przed Olivierem Berettą w Ferrari nr 63 i Johnem Potterem. Basseng otrzymał jednak karę za wyprzedzanie pod żółtą flagą, przez co wkrótce spadł na miejsce ósme – a na czwarte miejsce przesunął się Marco Seefried w Porsche nr 62 od Snow Racing. Ten jednak wkrótce popełnił fatalny błąd i spadł poza pierwszą dziesiątkę – a Pottera wyprzedzili Oliver Jarvis w Audi nr 24 i Markus Winkelhock w nr 13. 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze