Po dość niemrawych piątkowych sesjach, w sobotni poranek zawodnicy Moto3 zdecydowanie podkręcili tempo. Najlepiej zrobił to Danny Kent, który rozprawił się w ostatnim wolnym treningu z rekordem pole position Jonasa Folgera z sezonu 2013 o prawie pół sekundy. Niewiele wolniej od lidera klasyfikacji pojechali Brad Binder oraz Niccolo Antonelli.
Wczorajsze treningi pokazały, że lepsze warunki do poprawiania czasów panują przed południem, dlatego ta sesja była dla zawodników idealną okazją do pokazania swoich prawdziwych możliwości. Danny Kent pokonał Brada Bindera o zaledwie 0,026 sekundy, a trzeciego Antonelliego o 0,173 co zapowiada ciekawą walkę w kwalifikacjach. Czwarty czas należał do Romano Fenatiego, jednak strata podopiecznego Valentino Rossiego wynosiła niecałe 0,4 sekundy. Piątkę zamknął Jorge Martin na Mahindrze. Kolejną pozycję zajął wicelider klasyfikacji generalnej Enea Bastianini, popularny "Bestia" również nie składa broni mimo dosyć dużej straty do pierwszej trójki. Siódmym czasem legitymował się Niemiec Philipp Oettl, którzy pokonał Miguela Oliveira, Efrena Vazqueza oraz Juanfrana Guevarę.
Drugą dziesiątkę otworzył Francuski weteran Alexis Masbou. Za jego plecami znalazł się Francesco Bagnaia, który wykręcił lepszy czas od duetu zespołu RBA Racing Team - Gabriela Rodrigo i Isaaca Viñalesa. Piętnastkę uzupełnił Szkot John McPhee.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
