Organizatorzy DTM zdecydowali się wprowadzić kilka zmian do tegorocznego regulaminu, z których najważniejsze to zmniejszenie liczby obowiązkowych pit-stopów i wprowadzenie balastu w celu wyrównania osiągów.
W tym roku będzie obowiązkowy tylko jeden postój, a nie dwa jak w latach wcześniejszych. Zjazd do boksu nie będzie mógł się odbyć w trakcie pierwszych 33% wyścigu oraz w okresie samochodu bezpieczeństwa.
Zmodyfikowano zasady używania opcjonalnej miękkiej mieszanki opon Hankooka – będzie ona mogła być używana przez maksymalnie połowę wyścigu, co ma uprościć strategie i sprawić, że wyścigi będą łatwiejsze do obserwacji przez fanów.
Organizatorzy DTM postanowili wprowadzić do serii – znany m.in. z Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych – system wyrównywania osiągów wykorzystujący dodatkowy balast. W odróżnieniu od WTCC zastosowane zostaną mniejsze obciążenia – zwycięzca wyścigu oraz wszyscy kierowcy, którzy takim samym autem finiszowali w pierwszej dziesiątce otrzymają dodatkowe pięć kilogramów. Pozostali zawodnicy zwycięskiego producenta w następnej rundzie pojadą ciężsi o 2,5 kilograma.
Zawodnicy drugiego najlepszego producenta będą w kolejnym wyścigu ścigać się z podstawową wagą, a kierowcom trzeciego producenta zostanie odjęte 2,5 kilograma (jeśli zakończyli wyścig w pierwszej dziesiątce) lub pięć kilogramów (w przypadku finiszu na dalszych pozycjach).
Zmiany objęły także kwalifikacje – na wzór Formuły 1 zmniejszono liczbę ich części z czterech do trzech. Q1 będzie trwać 13 minut i zakończy się odpadnięciem pięciu najwolniejszych kierowców. Q2 potrwa 11 minut i wyeliminuje dziesięciu zawodników, a w również 11-minutym Q3 o pole position powalczy ósemka najszybszych kierowców.
Pozostałe zmiany to możliwość korzystania z systemu DRS do samego końca wyścigu oraz nowy limit dostępnych zapasowych silników – każdy producent będzie mógł posiadać dwie takie jednostki, a nie jedną jak w poprzednim sezonie.
Źródło: www.autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.