Państwowy związek sportu samochodowego RPA ogłosił powstanie Południowoafrykańskiej Serii Endurance. Wyścigi SAES, w przyszłym roku odbędą się na trzech torach tego kraju.
Powstanie SAES (South African Endurance Series) jest skutkiem rozwoju wyścigów samochodowych w tamtej części świata, o czym już od dłuższego czasu mówiły tamtejsze zespoły, kierowcy, a także sponsorzy i organizatorzy pojedynczych wyścigów. Za powstaniem Południowoafrykańskiej Serii Endurance stoi właśnie jeden z takowych – Roger Pearce znany jest ostatnio z reaktywowania wyścigu African 6 Hour. Wspólnie z państwowym związkiem Motorsport South Africa, promotor długodystansowej batalii zorganizuje w przyszłym roku łącznie trzy rundy nowopowstałej serii – wszystkie na znanych z historii, zmodernizowanych torach w RPA.
Kalendarz SAES 2015 otwiera 6-godzinny wyścig na Phakisa Freeway w Welkom, torze znanym m.in. z wyścigów MotoGP. W praktyce będzie to nic innego, jak kolejna odsłona wyścigu African 6 Hours – a zapowiedziana na 20-21 luty, impreza będzie jedną z pierwszych, w których startować będą prototypy Le Mans. Kto wie, czy na możliwość sprawdzenia swoich pojazdów nie skuszą się niektóre z zespołów walczących później w ELMS czy nawet FIA WEC.
Na niecały miesiąc przed prestiżowym 24h Le Mans, kolejna runda serii odbędzie się natomiast na torze Killarney Raceway – najmniej znanym z trójki wykorzystywanych w SAES torów. Obiekt położony na obrzeżach Kapsztadu ma jednak bogatą, ponad 50-letnią historię – włącznie z organizacją Cape Grand Prix, niezaliczanego do Formuły 1 wyścigu goszczącego kierowców i zespoły obecne w tej prestiżowej serii.
Najwięcej wspólnego z Formułą 1 ma za to tor Kyalami, na którym w listopadzie odbędzie się ostatni, 9-godzinny wyścig serii SAES. Obiekt wielokrotnie goszczący Formułę 1, od niedawna przeszedł pod kuratelę Porsche South Africa – i to z tą marką, wielu obserwatorów wiąże nadzieje na popularyzację zarówno toru, jak i całej serii. W dalszej perspektywie, organizatorzy chcieliby tu umieścić nawet rundę Mistrzostw Świata Endurance.
Cechą szczególną imprez w Republice Południowej Afryki ma być m.in. szeroka gama dopuszczonych do walki pojazdów. Z jednej strony jest to ukłon w kierunku ekip rodzimych i z tej części świata – m.in. po to, by nie powtórzyć sytuacji z obecnej Azjatyckiej Serii Le Mans, gdzie do walki staje zaledwie kilka pojazdów. Z drugiej, seria zezwala na starty nawet prototypom LMP1 czy pojazdom GTE – co ma na celu zainteresować zespoły z górnej półki, a dzięki temu przyciągnąć kibiców i sponsorów.
Jak na razie, udziałem w serii zainteresowana jest przede wszystkim ekipa Zoo Racing, a więc niejako fabryczny zespół warsztatu Pilbeam kończącego budowę nowego prototypu LMP2. Patrząc po listach startowych wyścigów takich, jak African 6 Hours, nawet i takich prototypów może tu być niewiele – całkiem sporo może się jednak pojawić ekip walczących w prototypach CN, a być może również we wchodzących do walki w przyszłym roku pojazdach specyfikacji LMP3. Co do samochodów GT, problemem będzie za to nie ich liczba – ale raczej konkurencyjność, biorąc pod uwagę nieporównywalny wiek niektórych maszyn.
Preludium dla przyszłorocznego sezonu będzie tegoroczny, 3-godzinny wyścig na torze Killarney, zapowiedziany na 6. grudnia. Wtedy też, pierwszy start nowego modelu MP100 zapowiedział warsztat Pilbeam – zapewne wtedy dowiemy się również coś więcej o SAES, szczególnie pod kątem prowizorycznej listy startowej.
Kalendarz SAES 2015:
Runda | Data | Wyścig | Tor | |
1. | 20-21 luty | African 6 Hour | Phakisa Raceway, Welkom | |
2. | 22-23 maj | 6 Hour of Killarney | Killarney International Raceway, Kapsztad | |
3. | 20-21 listopad | Kyalami 9 Hours | Kyalami Grand Prix Circuit, Johannesburg |
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.