Nissan buduje fundamenty

Nissan buduje podstawy pod swój powrót do wyścigów Endurance. Japoński producent podpisał umowę z zespołem Pickett Racing, tworząc z amerykańskiej ekipy swojego reprezentanta w wyścigach USCC.

Amerykański zespół Muscle Milk Pickett Racing, po likwidacji kategorii P1 przeniósł się do nowej kategorii P (na poziomie starej P2), korzystając tam z prototypu Oreca 03. Jednostką napędową owego pojazdu będzie silnik Nissana – Japoński producent zdecydował się jednak na o wiele większą współpracę z Gregiem Pickettem, podpisując z nim umowę na głęboką współpracę w walce o mistrzostwo USCC. Współpraca ta zakłada m.in. pełne wsparcie przy wykorzystywaniu silników Nissana – wzamian, Nissan będzie mógł wprowadzić tu swoich kierowców jako dodatkowych zawodników przy wyścigach długodystansowych.

Pierwszych z nich zobaczymy zresztą już na torze Daytona – tam, do Lucasa Luhra i Klausa Grafa dołączy Alex Brundle, znany ze startów w ubiegłorocznym sezonie FIA WEC. Wspomagany od 2012 roku przez japońskiego producenta Brytyjczyk wystąpi zarówno w testach Roar Before the Rolex, jak i regularnym wyścigu 24h – kolejni kierowcy Nissana pojawią się natomiast w rywalizacji na Sebring oraz w Petit Le Mans.

Dołączenie Nissana do ekipy Pickett Racing, teoretycznie jest elementem poszerzania swojego programu startów w wyścigach przez japońską markę – wielu obserwatorów jasno mówi jednak, że to tegoroczny wstęp do powrotu Nissana jako samodzielnego zespołu w sezonie 2015. Nissan ma wtedy wejść do gry z własnym prototypem LMP1 – a za pomocą tego typu układów przygotowuje on kierowców, którzy będą dla niego startowali w przyszłym roku. Czy to prawda, okaże się to zapewne już w połowie tego sezonu – jak na razie możemy natomiast mówić, że Pickett Racing to oficjalny partner Nissana w wyścigach Endurance.

Dla Japończyków, rywalizacja za oceanem nie jest niczym nowym – w latach 1988-1991 zdominowali oni wręcz wyścigi ówczesnej serii IMSA, za pomocą prototypów GTP ZX-Turbo, a następnie NPT-90 zdobywając cztery tytuły mistrzów wśród kierowców. Duży w tym udział miał czołowy kierowca Nissanów, Geoff Brabham – syn trzykrotnego mistrza Formuły 1 Jacka Brabhama i brat weterana wyścigu Le Mans 24h, Davida. 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze