Bez Pickett Racing w Long Beach i Laguna Seca

Dwukrotni mistrzowie Amerykańskiej Serii Le Mans, Muscle Milk Pickett Racing zrezygnowali z walki o mistrzostwo United SportsCar Championship, by skupić się na rozwiązaniu problemów nowego prototypu Oreca Nissan.

Przed pierwszym sezonem USCC zespół Grega Picketta musiał zmienić swój zwycięski prototyp HPD klasy LMP1 na maszynę klasy LMP2. Wybór padł na szanowaną w Europie konstrukcję Oreca 03 z silnikiem Nissana, którego ekipa z Indianapolis została oficjalnym przedstawicielem w Ameryce. Zmian było jeszcze więcej, w tym przejście na narzucone przez serię opony Continental.

„Mieliśmy bardzo krótką przerwę między sezonami, dostaliśmy nasz samochód pod koniec grudnia, a ścigaliśmy się pod koniec stycznia. Zespół ciężko pracował, by wystartować w Daytonie i w Sebring, czujemy jednak, że powinniśmy wykonać krok do tyłu by dalej iść do przodu właściwą drogą” – powiedział właściciel zespołu Greg Pickett.

Styczniowy Rolex 24 at Daytona przebiegł bez poważniejszych problemów i choć na tym specyficznym torze zespół nie mógł nawiązać walki z prototypami Daytona, był najlepszy wśród korzystających z prototypów LMP2, co dawało nadzieje na walkę o mistrzostwo. Podczas drugiej rundy w Sebring te nadzieje zostały rozwiane przez kolejne problemy, które zmusiły zespół do wycofania się z wyścigu.

Dzisiaj Pickett Racing opublikował informację o rezygnacji z udziału w dwóch kolejnych wyścigach na torach Long Beach i Laguna Seca, by spędzić ten czas na testowaniu i zbieraniu informacji na temat nowej dla nich maszyny. Efekty tych działań poznamy pod koniec maja na ulicach Belle Isle w Detroit, gdzie powrócą do ścigania.

„Podjęcie decyzji o rezygnacji z wyścigu nigdy nie jest łatwe, a co dopiero z dwóch”, mówi Pickett. „W Sebring mieliśmy problem ze wspomaganiem kierownicy, który mógł doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Tak na szczęście się nie stało, ale nie chcemy dopuścić, by zdarzyło się to ponownie”.

Zespół chce także przeanalizować, jak balans osiągów wpłynie na konkurencyjność prototypów Daytona i LMP2 w kolejnych rundach. „Kiedy jeździliśmy w Sebring, różnica między DP a P2 była dość duża i chcę zobaczyć jak seria poradzi sobie z tym w trakcie kolejnych dwóch wyścigów, które odbędą się na torach sprzyjających prototypom P2”.

„Jesteśmy tutaj by być konkurencyjni. Wiemy, że mamy dobrych kierowców i samochód, jednak duży wpływ na konkurencyjność ma balans osiągów i nie możemy walczyć o zwycięstwa, jeśli szanse nie będą wyrównane”.

Źródło: Muscle Milk Pickett Racing

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze