Kamui Kobayashi i Sebastien Buemi mają okrążenie przewagi nad rywalami w klasie LMP1 po pierwszej godzinie wyścigu Długodystansowych Mistrzostw Świata na torze Silverstone.
Japończyk utrzymał prowadzenie po starcie z pole position i po pierwszej godzinie miał przewagę nieco ponad sekundy nad swoim zespołowym kolegą. Na trzecim miejscu początkowo podążał Michaił Aloszyn w prototypie #11 od SMP Racing, lecz awaria mechaniczna wykluczyła załogę rosyjskiego zespołu.
Już na starcie doszło do kolizji pomiędzy Stephanem Sarrazinem w drugim aucie SMP Racing, a Mathiasem Beche w lepszym z prototypów Rebellion Racing. Obaj wypadli z toru i spadli na koniec swojej klasy, a Sarrazin otrzymał ponadto karę przejazdu przez boksy. Na trzecie miejsce wyszedł dzięki temu Neel Jani z załogi Rebellion #1 i utrzymuje się na czele stawki nie-hybrydowych LMP1, z przewagą 45 sekund nad siostrzanym autem. Problemy miał również zespół ByKolles, który musiał odbyć długi postój w garażu z powodu obluzowanej podłogi.
W klasie LMP2 na czele znajdują się obie załogi zespołu Jackie Chan DC Racing – Jazeman Jaafar ma 35-sekundową przewagę nad Ho-Pin Tungiem, który popełnił falstart i musiał przejechać przez boksy. Trzeci jest Giedo van der Garde z Racing Team Nederland.
W zamieszaniu na starcie pogubił się Roberto Gonzalez, przez co sporym refleksem musieli wykazać się kierowcy klasy GTE Pro. Najlepiej w sytuacji odnalazł się Kevin Estre, który objął prowadzenie, lecz po pierwszej serii pit-stopów na czele znalazł się Marco Sorensen w Astonie Martinie #95, za którym plasują się oba auta Ferrari oraz startujący z pole position Ford #66.
Na czele klasy GTE Am znajduje się Ferrari #61 zespołu Clearwater Racing, przed startującym z pole position Porsche od Team Project 1 oraz Astonem Martinem od TF Sport. Na nieplanowany postój musiał zjechać Paul Dalla Lana, który stracił dyfuzor w zamieszaniu na pierwszym okrążeniu.
Klasyfikacja po pierwszej godzinie
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
