Założony dwa lata temu zespół Ram Racing szturmem wszedł na scenę długodystansowych wyścigów GT, zdobywając tytuł w klasie GTE Europejskiej Serii Le Mans. Po tym sukcesie brytyjska ekipa przeniosła się do Długodystansowych Mistrzostw Świata i po wyścigu 24 godziny Le Mans zmuszona była zakończyć działalność.
Zespół zadebiutował w 2012 roku i od tego czasu wystawiał, głównie w Europie, Ferrari 458 GTC i GT3. Po rozpoczynającej tegoroczny sezon WEC rundzie na Silverstone, z powodu problemów z płynnością finansową, zrezygnował ze startu w Spa-Francorchamps, by zagwarantować swój udział w Le Mans, które ukończyli w drugiej połowie stawki GTE Am.
Jak informuje zespół w swojej informacji prasowej, środki jakie zespół miał otrzymać na drugą połowę sezonu zostały drastycznie zmniejszone, zmuszając ekipę do wycofania się z WEC i wszelkich innych form rywalizacji. Pracownicy zostali zwolnieni z kontraktów dwa tygodnie temu i większość z nich wciąż poszukuje nowej pracy.
Ta informacja niestety pokazuje, że mimo dobrego planowania i realizacji od samego początku, przedsięwzięcie jakim jest zespół wyścigowy jest w ogromnym stopniu zależne od finansowania z zewnątrz i choć historia Ram Racing zakończyła się po zaledwie dziewięciu wyścigach, być może wnioski z tej sytuacji uchronią inne zespoły przed podobnym losem.
Źródło: ramracing.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.