Raffaele Gianmaria uzyskał najlepszy czas dwóch sesji treningowych rundy GT Open na torze Monza. Wypadek miało Porsche od Autorlando Sport, które będzie przez noc naprawiane w położonej niedaleko toru bazie zespołu.

W obu piątkowych treningach łącznie pojawiły się tylko 24 pojazdy. Z udziału w sesjach zrezygnowała ekipa Drivex, a także pojedyncze zespoły startujące w pojazdach Lotus, Maserati oraz Mosler. Jakby tego było mało – treningi jeszcze bardziej uszczupliły tą listę, jak na razie skreślając z niej także nietypowy pojazd Montecarlo W12 oraz jedno z czołowych Porsche kategorii GTS, nr 54 zespołu Autorlando. O ich powrocie dowiemy się prawdopodobnie dopiero jutro.

Kibiców poruszył szczególnie wypadek Archie Hamiltona. W sesji pierwszej, jego kolega z załogi nr 54, Marco Mapelli, okazał się gorszy jedynie od kierowców Corvette nr 17 zespołu V8 Racing. Miguel Ramos i Raffaele Gianmaria, jako jedyni zeszli wtedy poniżej czasu 1:50 – za to Mapelli, startując w teoretycznie słabszej kategorii GTS, okazał się lepszy od dziewięciu pojazdów Super GT. Różnica między nim, a Corvette, była jednak wyraźna – dzieliło ich 0,651 sekundy.

Trzeci rezultat należał wtedy do załogi Michała Broniszewskiego, czyli Ferrari nr 11. Ta była gorsza od Mapelliego o 0,112 sekundy – co było wynikiem dość sporym, gdy przyrównamy go do różnicy między czasem załogi Kessel i szóstego w stawce Aston Martina od Villois Racing – 0,052 sekundy. Ósme miejsce zajęła druga z najlepszych załóg kategorii GTS – McLaren od Lapidus Racing – a dziesiąta była załoga Porsche nr 55, czyli koledzy Mapelliego z ekipy Autorlando.

Niestety, popołudnie przyniosło temu zespołowi kubeł zimnej wody – zaskoczony obecnością oleju na torze Archie Hamilton uderzył w barierę na zakręcie Ascari, poważnie niszcząc Porsche nr 54. Choć baza włoskiej ekipy Autorlando leży tylko 50 km od toru Monza – technicy nie są pewni, czy pojazd ten wystartuje w jutrzejszej rywalizacji. Ich starania będą jednak trwały całą noc.

Najszybszą w sesji drugiej, ponownie była Corvette nr 17 – Raffaele Gianmaria uzyskał wtedy najlepszy wynik obu treningów. Nieco gorszym rezultatem popisali się kierowcy Aston Martina od Villois – trzeci czas należał natomiast do włosko-argentyńskiego duetu z Ferrari nr 2 od Scuderia Villorba. Najszybsi pośród GTS byli natomiast kierowcy Ferrari nr 60 od Ombra Racing przed siostrzanymi 458 Italia nr 44 i nr 77 od Kessel – a napędzany gazem Montecarlo W12 został uderzony i nie przejechał ani jednego szybkiego okrążenia.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze