Po raz pierwszy w karierze Enea Bastianini zdobył pole position w Motocyklowych Mistrzostwach Świata. Czołowy rząd uzupełnią lider klasyfikacji generalnej Brytyjczyk Danny Kent oraz najlepszy Hiszpan – Jorge Navarro.
Większość zawodników zdecydowała się na wyjazd już na początku 40-minutowej sesji, nawet Danny Kent nie postanowił oczekiwać w boksie jak to zazwyczaj robił. Pierwsze kółka nie były zbyt szybkie, gdyż każdy z zawodników szukał dogodnego miejsca na torze. Jednak liderem po tym okrążeniu był Enea Bastianini, przed Francesco Bagnaią i Danny'm Kentem. Tasowań z czasem nie było zbyt wielu – na pierwszą pozycję awansował Niccolo Antonelli, szybko skontrowany przez "Bestię", a za nimi chwilowo znalazł się Hiszpan Jorge Martin. W międzyczasie upadł Livio Loi po raz drugi dzisiaj, gdyż "posmakował" katalońskiego asfaltu rano. Straszne problemy spowodowane tłokiem na torze mieli szybcy zawodnicy, tacy jak Oliveira czy Fenati, którzy po dobrych czasach w pierwszej części toru tracili sporo w ostatnim, krętym sektorze. Tradycyjnie po 15 minutach motocykliści zaczęli zjazdy do boksów. Prowadził Bastianini, przed Antonellim, Martinem, Kentem i Bagnaią.
Trwało to zaledwie kilka minut – pierwsi zawodnicy wyjechali 22 minuty przed końcem. Zespołową jazdę prezentowała nam ekipa Husqvarny – Isaac Viñales próbował holować za sobą Marię Herrerę. Kent przebił się do środka pierwszego rzędu, tracąc pół sekundy do lidera, a po chwili z podobną stratą zepchnął go Miguel Oliveira. Poprawy czasów następowały bardzo szybko i już po chwili drugą pozycję okupował Jorge Navarro, jednak żaden z nich nie był w stanie chociaż zbliżyć się do Bastianiniego, dopóki na torze nie pojawił się Niccolo Antonelli, który wykręcił dokładnie taki sam czas jak prowadzący rodak. W tym wypadku pole position przypadło by "Bestii", gdyż miał lepszy drugi najlepszy czas okrążenia. Po tych atakach nastąpił kolejny spokój na torze, a klasyfikacja układała się następująco: Bastianini, Antonelli, Navarro, Kent, Quartararo, Oliveira, Martin, Oettl, Fenati, Guevara.
Gdy na zegarze pozostało osiem minut do końca sesji, motocykliści Moto3 zaczęli opuszczać swoje garaże, by włączyć przysłowiowy piąty bieg w walkę o pole position. Niestety grupa dwudziestu zawodników czekała na tego, kto pociągnąłby tę grupę. Postanowił to zrobić Miguel Oliveira. Próbował Kent, ponieważ ponownie wjechał w środek tej grupy nie dał rady poprawić czasu. Wykorzystał to duet Estrella Galicia 0,0 podążając za tym korkiem wywindowali się na pierwsze dwa pola – Quartarao przed Navarro. Nieprawdopodobny cios nokautujący rywali wyprowadził Bastianini, urywając 0.8 sekundy od czasu Vazqueza, który przez chwilę stał na potencjalnym pole position. Zbliżył się do niego Kent, jednak stracił niecałe 0.2 sekundy, przed Navarro, Antonellim, Oliveirą, Vazquezem, Quaratararo, Ajo, Oettlem i Ono. Drugą dziesiątkę otworzyli: McPhee, Hanika, Fenati, Herrera i Martin.
Niedzielne przedpołudnie stoi pod znakiem sesji Moto3 – o 8:40 rozgrzewka, a o 11:00 wyścig, w którym zawodnicy pojadą na maksimum swoich możliwości.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
