Lorenzo zapomniał o wypadku z treningu

Obrońca mistrzowskiego tytułu - Jorge Lorenzo - w trakcie trzeciego wolnego treningu miał fatalnie wyglądający wypadek. Będąc na okrążeniu wyjazdowym nie dogrzał odpowiednio opony i zaliczył potężny highside.

Jorge Lorenzo przyznał, że kwalifikacje kosztowały go wiele sił i zrobił wszystko co w jego mocy żeby zakwalifikować się jak najlepiej. Wysiłek Hiszpana był ogromny, zważając na to że trzy godziny przed sesją kwalifikacyjną miał wywrotkę po której został przewieziony do szpitala na kompleksowe badania. Jego wynik należy uznać za niesamowity, gdyż Lorenzo został zabrany z toru na noszach, nie mogąc utrzymać się na nogach.

Po wszystkim Lorenzo przyznał: „Czuje się dużo lepiej niż trzy godziny temu. Naprawdę. Leki przeciwbólowe i adrenalina która sprzyja jeździe na motocyklu bardzo mi pomogły. Najważniejsze, że lewa noga już tak bardzo nie boli i mogę skupiać się na jeździe. Bezpośrednio po wywrotce bałem się że została uszkodzona, ale na szczęście był to tylko ból mięśniowy”

Odnosząc się do wyniku z kwalifikacji, stwierdził że jest zadowolony z wyniku: „To była fantastyczna sesja kwalifikacyjna. Po prostu zapomniałem o tym co wydarzyło się dzisiejszego poranka i skupiłem się na jak najlepszej jeździe. Pierwsze okrążenie było bardzo dobre, ale na drugiej oponie nie czułem się tak komfortowo i nie byłem w stanie poprawić czasu. Okrążenia Rossiego i Márqueza były poza zasięgiem. Wiadomo że wolałbym zdobyć pole position, ale patrząc na to w jakich warunkach zdobyłem pierwszy rząd, jestem naprawdę zadowolony!” - zakończył mistrz świata.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze