Márquez nadal najszybszy w Malezji

Trzeci dzień testów po raz kolejny stał pod znakiem upalnej pogody i był to wyznacznik w programie każdego z zawodników. Tak naprawdę dobre okrążenie można było pojechać w czasie w którym słońce nie było tak mocne. Podczas trzeciego dnia większość zespołów skupiła się na rozwijaniu motocykla i poprawieniu ustawień z pierwszych dwóch dni. Rano zawodnicy z reguły jeździli szybkie kółka, zaś po południu większość skupiała się na symulacji wyścigu.

Po raz kolejny dzień z najlepszym czasem zakończył reprezentujący Repsol Hondę - Marc Márquez, który rozkręcił się po niemrawym pierwszy dniu testowym i z okrążenia na okrążenie jeździł coraz szybciej. Poprawił swój wczorajszy wynik aż o 0,7 sekundy i potwierdził w ten sposób, że nadal będzie zawodnikiem dyktującym tempo w sezonie. Dodatkowo fantastycznie przepracował dzisiejszą sesję przejeżdżając aż 73 okrążenia. Jak by tego było mało, udało mu się przejechać bardzo imponującą symulację wyścigu z regularnymi czasami poniżej 2'01 i z przejechanych 19 okrążeń aż 16 było właśnie w takim przedziale. Żaden inny zawodnik nie był w stanie się do takich wyników zbliżyć.

Drugi z zawodników Repsol Hondy - Dani Pedrosa dziś nie błyszczał jeśli chodzi o czasy okrążeń, ale nadal pracował nad rozwojem nowego motocykla tak aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Dodatkowo Pedrosa przejechał tylko 51 okrążeń a najlepszy czas "wykręcił" w samej końcówce sesji, kiedy to właściwie żaden z zawodników nie decydował się na kręcenie szybkich kółek. Ostatecznie duet Hondy zakończył sesję przejeżdżając łącznie 124 okrążenia i zbierając ogromną ilość danych do analizy. Nadal wydaje się, że jeźdźcy Repsol Hondy będą w tym sezonie nadawać ton rywalizacji.

Trzeci dzień testów na drugiej pozycji zakończył Jorge Lorenzo ze stratą niewiele ponad 0,3 do Márqueza. "Por Fuera" poprawia się z dnia na dzień jeśli chodzi o szybkie kółka i jest to jego najlepszy czas podczas wszystkich dni testowych w Malezji. Widać, że nowe części a w szczególności skrzynie seamless bardzo pomaga a sam Jorge może być zadowolony ze swojego tempa zarówno kwalifikacyjnego jak i wyścigowego. Po sesji powiedział: „O 15:30 staraliśmy się przeprowadzić symulację wyścigu w najwyższej temperaturze jaka kiedykolwiek tu panowała podczas jazd; naprawdę trudne było utrzymanie dobrego rytmu i czasu okrążeń a na motocyklu nie czułem się tak komfortowo”. Zawodnik Movistar Yamaha przejechał łącznie 55 okrążeń a najlepszy czas "wykręcił" na 19. Myślę, że stać go było na to by pojechać dziś szybciej, ale po prostu nie chciał jeszcze pokazać całego swojego potencjału. Drugi z jeźdźców Yamahy - Valentino Rossi dzisiejszy dzień również może zaliczyć do udanych. Przejechał 59 okrążeń a jego strata do lidera wynosiła niewiele ponad siedem dziesiątych sekundy. "Doktor" już wczoraj wspominał, że nowa skrzynia biegów bardzo mu pomaga i będzie to jedna z najważniejszych nowości, które być może pomogą Valentino nawiązać walkę o Mistrzostwo Świata, które w poprzednim sezonie przegrał z Márquezem.

Na trzeciej pozycji Cal Crutchlow o którym wspominałem podczas pierwszego dnia relacji i mówiłem, że jeśli przystosuje się do nowego motocykla to może być naprawdę bardzo szybki i namieszać w ścisłej czołówce. Tak też się stało i Brytyjczyk pokazał się ze świetnej strony przejeżdżając 58 okrążeń a jego czas był naprawde imponujący i poprawił swój wczorajszy wynik o prawie sekundę. Cal również bardzo chwali nową maszynę i jak zapowiada jest w stanie powalczyć w tym sezonie o regularne miejsca na podium. Drugi z zawodników CWM LCR Honda - Jack Miller zakończył dzisiejsze jazdy na 22 pozycji ze stratą 2,4 sekundy do najszybszego Márqueza i tak samo jak jego kolega z zespołu znacznie poprawił wczorajszy wynik, również o półtorej sekundy. Miller z dnia na dzień jest coraz szybszy i myślę, że podczas sezonu również będzie przyspieszał z sesji na sesję. Jak na razie plasuje się w okolicach początku trzeciej dziesiątki.

Kolejny świetny dzień za Ducati. Andrea Iannone szybko przystosował się do nowego motocykla i zaczął jeździć na nim bardzo szybko legitymując się czwartym czasem dnia, ze stratą 0,6 do Marca Márqueza. Dodatkowo "Maniac Joe" przejechał 59 okrążeń, więc sprawdził motocykl w każdych możliwych warunkach i zrobił to najlepiej jak się dało. Drugi z jeźdźców Ducati również zaprezentował się nieźle, ale w porównaniu z kolegą z zespołu nie wyglądało to tak dobrze. Jego strata do Iannone wynosiła ponad pół sekundy, ale widać że GP15 będzie w tym sezonie bardzo konkurencyjne! Nie wiadomo jeszcze czy w Katarze zawodnicy Ducati będą dysponować dwoma motocyklami GP15, gdyż Dovizioso preferuje GP14.3. Zobaczymy jakie decyzje podejmie szefostwo zespołu z Bolonii.

Odpowiednio na szóstej i jedenastej pozycji jazdy zakończyli zawodnicy Monster Yamaha Tech 3. Bradley Smith poradził sobie dzisiaj znacznie lepiej niż w poprzednich dniach, i był szybszy o pół sekundy od Pola Espargaro, który regularnie "bił" Bradleya podczas poprzednich dni. Pol natomiast skupił się dziś na spokojnej jeździe a świadczyć o tym może ilośc przejechanych okrążeń przez niego. Było to tylko 37 "kółek" a Hiszpana stać na zdecydowanie więcej. Zobaczymy jak to wyglądać będzie jutro, podczas ostatniego dnia testowego.

Fantastyczny, ósmy czas dnia należał do Hectora Barbery. Zawodnik Avintia Racing zdecydowanie poprawił swój czas z wczoraj i widać, że z dnia na dzień radzi sobie znacznie lepiej, tak jak Cal Crutchlow czy Maverick Vińales. Przechodząc do duetu Suzuki widać postęp, którego dokonali podczas tych kilku miesięcy. Aleix Espargaro miał dziewiąty czas a Maverick Vińales czternasty. Ich straty czasowe z każdym dniem są coraz mniejsze i faktycznie jest bardzo prawdopodobne, że w trakcie sezonu mogą regularnie znajdować się w czołowej dziesiątce podczas wyścigów. Na ich korzyść przemawia również to, że Suzuki posiada jeden z najbardziej utalentowanych duetów w całej stawce.

Na wyróżnienie zasługuje również poprawa Danilo Petrucciego. Włoch poprawił się i był szybszy od swojego kolegi z zespołu, który ma już doświadczenie na motocyklu Ducati. Na obronę Hernandeza można powiedzieć, że wraca on po kontuzji i jazda w tak trudnych warunkach jakie panują w Malezji nie należy do najłatwiejszych jeśli jest się przygotowanym perfekcyjnie a co dopiero po kontuzji. Za nimi sesje zakończył Scott Redding, który jak na razie ewidentnie nie może się odnaleźć na nowej Hondzie. Osobiście mam nadzieję, że szybko mu się to uda bo liczę na walkę dwóch bardzo szybkich Brytyjczyków o regularne miejsca na podium.

To tyle z ważniejszych wydarzeń dnia dzisiejszego. Jutro ostatni dzień testowy w Malezji a do pierwszego wyścigu coraz bliżej! Oczywiście zapraszamy na relację na naszej stronie.

Źródło: Motogp.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze