Márquez zadowolony z dzisiejszego wyścigu

Marc Márquez wyścig w Brnie ukończył na drugim miejscu, 4.4 sekundy za Jorge Lorenzo.

Dobry start Márqueza w czeskim Brnie nie wystarczył, aby wygrać ze swoim rodakiem - Jorge Lorenzo, który nie odstąpił pierwszego miejsca ani na sekundę. Kluczowym elementem wyścigu był dobór opon, ponieważ temperatura asfaltu dochodziła do 48°C.

Na początku wyścigu dwójka Hiszpańskich zawodników odskoczyła od reszty stawki na 1,5 sekundy. Márquez był jedynym zawodnikiem, który mógł nadążyć za Lorenzo, jednak to nie było takie łatwe jakby się wydawało. Po 7 kółkach Márquez zaczął zmagać się z obniżeniem przyczepności motocykla i postanowił zrezygnować z walki o zwycięstwo - dojechać na drugim miejscu, mając za plecami Valentino Rossiego. Jak powiedział po wyścigu "To był mój cel, dojechać przed Rossim".

Márquez przekroczył linię mety z 4,4-sekundową stratą za Jorge Lorenzo i prawie sześć sekund przed Valentino Rossim. Hiszpan umocnił swoją trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej, mając obecnie 159 punktów na koncie. Punktami zrównali się zawodnicy Yamahy, jednak to Lorenzo wskoczył na pozycję lidera z przewagą 52 oczek nad Márquezem.

„Dziś Jorge pojechał bardzo dobry wyścig” – powiedział Marc. „Wiedziałem, że nie byłem daleko od niego, ale nie byłem wystarczająco blisko, aby atakować. Starałem się utrzymać za nim, przynajmniej na początku wyścigu. Po sześciu czy siedmiu okrążeniach zacząłem tracić przyczepność i nie byłem w stanie utrzymać jego tempa. Osiągnąłem cel, jaki sobie na dziś zaplanowałem: aby zrobić przewagę nad Valentino i resztą stawki, więc jestem szczęśliwy. Myślę, że to drugie miejsce jest dobre” – dodał Márquez.

Źródło: motogp.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze