Antoni Ptak bez punktów, ale z postępami na Red Bull Ringu

Antoni Ptak po świetnym starcie do drugiego wyścigu piątej rundy serii Euroformula Open natychmiast przebił się na siódme miejsce, ale w połowie pierwszego okrążenia został zabrany z toru przez rywala i nie dojechał do mety.

Dziesiąty w porannej, udanej sesji kwalifikacyjnej, 18-latek z Tuszyna pod Łodzią był zdeterminowany, aby walczyć o kolejne w tym sezonie punkty. Jego pogoń za czołówką przerwało jednak uderzenie przez rywala w prawym nawrocie w połowie pierwszego kółka.

Choć nie ukończył w ten weekend obu wyścigów, kierowca ekipy RP Motorsport pokazał w Austrii tempo pozwalające na walkę o kolejne punkty i podia w klasyfikacji debiutantów. To tylko jeszcze bardziej motywuje go przed następną rundą, która odbędzie się w dniach 4-6 września na belgijskim torze Spa.

Antoni Ptak: „Mimo tego, co wydarzyło się podczas wyścigu, to był bardzo dobry dzień i weekend. Zrobiłem dziś duże postępy podczas kwalifikacji. Może nie tyle jeśli chodzi o samą pozycję, choć ona też była niezła, ale przede wszystkim jeśli chodzi o różnicę względem ścisłej czołówki, do której wyraźnie się zbliżyłem. Świetnie wystartowałem do wyścigu i szybko przebiłem się na siódme miejsce. Czułem się pewnie, ale niestety wtedy jeden z rywali uderzył mnie w tył samochodu w prawym zakręcie i wylądowałem poza torem. Próbowałem wrócić do walki, ale tylne koła utknęły w żwirze. Mimo wszystko czuję, że zrobiłem w ten weekend kolejne postępy i nie mogę się już doczekać drugiej połowy sezonu”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze