Kris Meeke i Craig Breen wystartują w Rajdzie Korsyki

Dwie załogi Abu Dhabi Total WRT pojawią się w najbliższej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata - Rajdzie Korsyki. Za kierownicą Citroëna DS 3 WRC zobaczymy Krisa Meeke'a oraz Craiga Breena, podczas gdy Stéphane Lefebvre i Gabin Moreau wciąż będą regenerować siły po poważnym wypadku, który przydarzył im się w Rajdzie Niemiec.

Rajd Korsyki (i przy okazji druga runda asfaltowa tego sezonu) to jedna z bardziej wyjątkowych rund w całym kalendarzu WRC, ze względu na bardzo małą liczbę odcinków specjalnych. Tegoroczny harmonogram przewiduje rozegranie zaledwie dziesięciu oesów (po cztery w dwóch pierwszych dniach rajdu i dwa w niedzielę). Tak niewielka ilość odcinków specjalnych przekłada się oczywiście na ich długość – poza Power Stage, który liczy 10 kilometrów, najkrótszym odcinkiem jest piątkowy Plage du Liamone - Sarrola-Carcopino o długości ponad 29 kilometrów. Najdłuższy zaś liczy prawie 54 kilometry i przejechany zostanie dwukrotnie w sobotę. W 59. edycji Rajdu Korsyki łączna liczba kilometrów oesowych do pokonania wynosi 391.

Z obu załóg zgłoszonych do najbliższej rundy to para Craig Breen/Scott Martin jest bardziej doświadczona w jeździe po odcinkach na francuskiej wyspie. Irlandzko-brytyjska załoga w ostatnich czterech latach rywalizowała na Korsyce, z czego najlepszym rezultatem było czwarte miejsce rok temu w WRC-2. Z kolei dla Meeke'a jest to czwarty raz, gdy pojedzie w Rajdzie Korsyki. Irlandczyk poprzednio konkurował w 2005 i 2006 roku za kierownicą Citroëna C2 Super 1600 oraz w 2015 roku, gdzie zajął czwarte miejsce.

Citroën znany jest z doskonałej dyspozycji na asfaltach, jednak tym razem – w przeciwieństwie do rund szutrowych – daleka pozycja startowa nie powinna pomagać kierowcom Abu Dhabi Total WRT.

Podczas gdy Meeke i Breen przygotowywać się będą do Rajdu Dziesięciu Tysięcy Zakrętów (bo tak potocznie mówi się na Rajd Korsyki), Stéphane Lefebvre i Gabin Moreau będą regenerować się po ostatnim wypadku.

Stan Stéphane Lefebvre poprawił się w znacznym stopniu i Francuz powrócił już do domu.

„Powrót do domu był dla mnie kluczowy” – mówił. „Przestałem używać kul i mogę całkiem łatwo się poruszać, chociaż wciąż odczuwam ból w żebrach. Aby zająć czas, wyłączyłem abonament telewizyjny i spędzałem cały czas w symulatorze. Kiedy moja dolna część pleców znowu stanie się mocna, będę w stanie rozpocząć sesje fizjoterapeutyczne z osteopatą Citroëna. Mam nadzieję, że pojadę na Korsykę po to, ab obserwować ten rajd. Pozwoli mi to spędzić czas z teamem. Moim celem jest powrócić do walki jeszcze przed końcem tego sezonu!”.

Dyspozycja pilota Lefebvre'a nie jest jeszcze tak dobra, jednak z każdym dniem stan Moreau wciąż się poprawia.

„Według lekarzy mój stan zdrowia poprawia się od operacji, co związane jest z wyjęciem szwów założonych w Niemczech. Oczywiście nie mogę obciążać jeszcze mojej stopy, ale byłem w stanie poruszać się przy podjęciu odpowiednich środków ostrożności”.

„Gdy tylko stanę się niezależny, spędzę kilka dni w domu, a potem kontynuować będę rehabilitację w specjalistycznej klinice. Cały proces zajmie kilka tygodni, więc trochę dłużej niż w przypadku Stéphane, ale obaj jesteśmy zdeterminowani, by wrócić tak szybko jak to tylko możliwe”.

Źródło: citroenracing.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze