Vervisch wygrywa dramatyczny drugi wyścig TCR w Makau

Frédéric Vervisch zwyciężył w niedzielnym wyścigu Macau Guia Race, kończącym sezon TCR World Tour. Kierowca Audi pokonał Santiago Urrutię i Yanna Ehrlachera w Lynk & Co.

Prowadzenie po starcie z pole position utrzymał Santiago Urrutia. Za jego plecami doskonale wyścig rozpoczęli kierowcy Audi, wyprzedzając po dwóch rywali – Frédéric Vervisch przebił się z czwartej na drugą lokatę, a jego zespołowy kolega Rob Huff awansował na czwarte miejsce. Thed Björk spadł na trzecią pozycję, a trzeci na starcie John Filippi zakończył pierwsze okrążenie jako piąty. Zwycięzca sobotniego wyścigu Norbert Michelisz zyskał jedną pozycję, wyprzedzając swojego zespołowego kolegę Mikela Azconę.

Już na starcie doszło do incydentu z tyłu stawki. Lo Sze Ho zgasił silnik i nie ruszył do wyścigu, a w tył jego Hyundaia uderzył Poon Tak Chun Paul, niszcząc zawieszenie w swoim Audi. W zakręcie Mandarin Oriental w barierę uderzył z kolei Ben Bargwanna, powodując wyjazd samochodu bezpieczeństwa.

Zgodnie z przepisami TCR, wyścig został wydłużony o dwa okrążenia, które stawka spędziła za samochodem bezpieczeństwa.

Po wznowieniu rywalizacji Urrutia utrzymywał prowadzenie przed Vervischem, natomiast Björk utrzymywał za sobą Huffa w walce o trzecią lokatę. Kierowcy Audi nie mogli uporać się z rywalami z Lynk & Co. aż do początku 8. okrążenia, gdy Vervisch w świetnym stylu wyprzedził Urrutię na wyjściu z pierwszego zakrętu, a Huff objechał Björka na dojeździe do zakrętu Lisboa.

Nowy lider wyścigu próbował pomóc swojemu zespołowemu koledze w walce o tytuł TCR World Tour i zwolnił w górskiej sekcji toru, pozwalając Huffowi dogonić czołową dwójkę. Nadzieje Brytyjczyka na zwycięstwo w wyścigu i klasyfikacji generalnej zakończyły się jednak w zakręcie Dona Maria.

Rozpędzony Huff uderzył w tył samochodu Urrutii na tyle mocno, by uszkodzić mocowanie maski – ta podniosła się i zbiła przednią szybę, wykluczając kierowcę Audi z walki o dobry wynik. Huff zdołał dojechać do boksów i powrócić do rywalizacji, lecz finiszował na odległym 13. miejscu.

Po pechu swojego zespołowego kolegi, Vervisch mógł przyspieszyć i do końca wyścigu odjechał od Urrutii na prawie cztery sekundy, odnosząc przekonujące zwycięstwo na ulicach Makau. Tuż za Urugwajczykiem finiszował jego zespołowy kolega Yann Ehrlacher, który w zamieszaniu na ósmym okrążeniu wyprzedził Johna Filippiego i Björka.

Filippi spadł aż na siódme miejsce, wyprzedzony także przez Ma Qing Hua i najlepszego kierowcę Hondy Néstora Girolamiego. Na ósmym miejscu do mety dojechał Michelisz, co wystarczyło do zapewnienia mu triumfu w klasyfikacji generalnej TCR World Tour. Czołową dziesiątkę uzupełnili Azcona i Marco Butti.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze