Deszczowa niedziela w Spielberg

Pierwszy raz w tym sezonie DTM kierowcy mogli ścigać się na całkowicie mokrym torze. Mattias Ekström zdominował stawkę zarówno podczas kwalifikacji, jak i w wyścigu, a jego wynik pozwolił mu na awans w klasyfikacji ogólnej kierowców.

Kwalifikacje

Niedzielne warunki atmosferyczne na Red Bull Ring w ogóle nie przypominały piątkowych ani sobotnich. Dziś zawodników i zespoły powitały niska temperatura i bardzo mocne opady deszczu. To jednak nie opóźniło zaplanowanego na godzinę 11. startu sesji kwalifikacyjnej. Jednak już po pierwszych okrążeniach kierowcy zgłaszali, że tor jest zbyt mokry na jazdę i wracali do boksów. Czas jednego okrążenia był o ponad 30 sekund wolniejszy od najlepszego czasu wczorajszych kwalifikacji. Po siedmiu minutach podjęto decyzję o wstrzymaniu czasówki. Sytuacja na torze zaczęła poprawiać się dopiero po godzinie i około 12:40 zdecydowano o wznowieniu sesji. Warunki nadal nie były sprzyjające, co udowodnił mistrz świata z 2013 roku, Mike Rockenfeller, wypadając z toru. Pozostali kierowcy także mieli problem z utrzymaniem się na asfalcie, więc ponownie zaczęto spekulować o przerwaniu kwalifikacji i przesunięciu wyścigu. Jednak kierowcy, mimo ciężkich warunków, pojawiali się stale na torze, więc organizatorzy pozwolili na dokończenie sesji w deszczu. Pole position z czasem 1:42.010s wywalczył Mattias Ekström (Audi), kolejne miejsca zajęli: Mike Rockenfeller +0,005s (Audi), Gary Paffett (Mercedes), Pascal Wehrlein (Mercedes), Robert Wickens (Mercedes), Edoardo Mortara (Audi), Timo Scheider (Audi), Christian Vietoris (Mercedes), Paul di Resta (Mercedes), Adrien Tambay (Audi).

Komentarze trzech kierowców z najlepszymi czasami:

Mattias Ekström: „Miałem dobre przeczucia. Już w połowie sesji na torze było mniej wody, ale chwilę później pojawił się deszcz. Na ostatnim okrążeniu postawiłem wszystko na jedną kartę. Było perfekcyjnie. Jechałem w tunelu Garego Paffetta i to był mój fart. Zrównaliśmy się z Mercedesem, różnice są teraz niewielkie”.

Mike Rockenfeller: „Jechaliśmy podobnie jak wczoraj, niewiele zmieniliśmy w ustawieniach auta. Było całkiem w porządku. Początkowo miałem problemy z utrzymaniem się na torze, ale w końcówce dogoniłem rywali. Nie mogłem jednak pojechać maksymalnie szybko. Drugie pole startowe jest okay. W wyścigu dam z siebie wszystko. Ale na razie poczekajmy, co przyniesie nam tym razem pogoda”.

Gary Paffett: „Warunki są w porządku, nawet gdy na torze płyną strumyki. Trzecie pole startowe jest także w porządku, chociaż powinniśmy być raczej na P1. Byliśmy szybsi, ale nie miałem okazji pokonać pełnego, czystego okrążenia. Celem na wyścig jest zwycięstwo. To jedyna z możliwych opcji”.

Wyścig

Pół godziny przed startem wyścigu na Red Bull Ring ponownie pojawiły się czarne chmury, a tor pokrył się wodą. Start wyścigu został więc opóźniony, co krótko wyjaśnił szef sportowy BMW Jens Marquardt: „Priorytetem jest bezpieczeństwo. Wszyscy chcemy obejrzeć ciekawy wyścig, ale on musi być bezpieczny. Dlatego musimy trochę cierpliwie poczekać”. Po 15 minutach zdecydowano się na start za samochodem bezpieczeństwa. Kierowcy zgłaszali, że nie są w stanie wiele zobaczyć w tych warunkach. Na szóstym okrążeniu safety-car zjechał do alei serwisowej i zawodnicy mogli zacząć ścigać się w swoim tempie. Zwycięzca sesji kwalifikacyjnej od razu znacznie odjechał (na ponad 2 s) od swoich rywali mając przed sobą czysty tor. Już na ósmym okrążeniu kierowcy zaczęli zjeżdżać do swoich mechaników. Paffett skutecznie wyprzedził Rockenfellera, ale do Ekströma tracił już 4,8s. Po 20 minutach pierwsza dziesiątka kierowców wyglądała następująco: Ekström, Paffett, Rockenfeller, Mortara, Wickens, Scheider, Wehrlein, Tambay, Müller, Auer. W środku i ogonie stawki dochodziło do kilku kolizji, ale zawodnicy mogli kontynuować rywalizację, pomimo wielu wyjazdów poza tor. Kolejność stale się tasowała, a kierowcy zyskiwali pozycję dzięki błędom swoich rywali. W pogoń za liderem ruszył Paffett wykręcając coraz lepsze czasy i tracąc już mniej niż 3s. W pierwszej dziesiątce znajdowali się jedynie kierowcy Mercedesa i Audi, najlepszy zawodnik BMW znajdował się dopiero na 12. pozycji. Na okrążenie przed końcem Wickens i Wehrlein po kolizji z Scheiderem musieli wycofać się z wyścigu. Pierwsze trzy pozycje nie uległy jednak zmianie i to Mattias Ekström jako pierwszy przekroczył linię mety odnosząc 23. zwycięstwo w swojej karierze i wędrując na szczyt klasyfikacji ogólnej kierowców.

P Nr Kierowca Zespół Rezultat
1 5 Mattias Ekström Audi Sport Team Abt Sportsline 34 okr.
2 2 Gary Paffett ART Grand Prix + 4,334
3 48 Edoardo Mortara Audi Sport Team Abt + 23,555
4 99 Mike Rockenfeller Audi Sport Team Phoenix + 25,445
5 51 Nico Müller Audi Sport Team Rosberg + 29,964
6 22 Lucas Auer ART Grand Prix + 43,726
7 84 Maximilian Götz Mücke Motorsport + 44,620
8 8 Christian Vietoris HWA AG + 1:00,668
9 3 Paul di Resta HWA AG + 1:01,506
10 13 António Félix Da Costa BMW Team Schnitzer + 1:05,663
11 1 Marco Wittmann BMW Team RMG + 1:06,995
12 77 Martin Tomczyk BMW Team Schnitzer + 1:07,700
13 17 Miguel Molina Audi Sport Team Abt Sportsline + 1:10,505
14 16 Timo Glock BMW Team MTEK + 1:11,638
15 7 Bruno Spengler BMW Team MTEK + 1:13,669
16 27 Adrien Tambay Audi Sport Team Abt + 1:15,250
17 53 Jamie Green Audi Sport Team Rosberg + 1:22,362
18 18 Augusto Farfus BMW Team RBM + 1:26,870
19 36 Maxime Martin BMW Team RMG + 1:40,397
20 6 Robert Wickens HWA AG + 1 okr.
21 94 Pascal Wehrlein HWA AG + 1 okr.
NSK 31 Tom Blomqvist BMW Team RBM
NSK 12 Daniel Juncadella Mücke Motorsport
DSK 10 Timo Scheider Audi Sport Team Phoenix + 41,946

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze