Günther Steiner jako szef Haasa ma za sobą dość stresujący rok, jednak nadchodzący sezon oraz para doświadczonych kierowców napawa go optymizmem. O nowym sponsorze tytularnym, relacjach z Ferrari i nowym szefie zespołu w Maranello, tegorocznych mistrzostwach i nie tylko, podczas testów w Bahrajnie z Włochem rozmawiała Roksana Ćwik.
Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli chcesz czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!
Click here for English version
Czy Haas zabłyśnie w tym roku jak Twoja kurtka z wywiadu w F1?Tego nie wiem. Za wcześnie by mówić, co się w tym roku wydarzy w tym roku. Środek stawki jest naprawdę blisko siebie. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, kto jest mocny, a kto nie. W tej chwili sytuacja jest bardzo nieklarowna. Dziesięć kilogramów różnicy w paliwie to trzy dziesiąte sekundy. Myślę, że w ciągu trzech dziesiątych sekundy będzie dziesięć samochodów, więc nie mam pojęcia, co się wydarzy.
Guenther Steiner is really out here putting the money in the Moneygram Haas F1 team logo
— FirstSportz F1 (@FirstsportzF1) February 24, 2023
All bling at #F1Testing #F1 pic.twitter.com/J1CouRzhBj
Wczoraj powiedziałeś nam, że były pewne problemy z Ferrari. Rozmawiałeś z nimi o tym?Nie, naprawiliśmy to. Zostało to naprawione w nocy. Naprawili to wczoraj w porze obiadowej, a potem naprawili to ponownie w nocy. Mają nad tym kontrolę. Chodziło po prostu o coś w układzie przepustnicy.
Jaka jest największa różnica między tegorocznym a poprzednim silnikiem?Myślę, że jest mocniejszy, ale nie mamy konkretnych liczb. Nie mam liczby koni mechanicznych ani nic takiego, ale takie jest odczucie. Zobaczymy na torze, czy ma więcej mocy, czy nie, ale myślę, że to jest największa różnica. [Ferrari] sprawiło, że ich silnik stał się bardziej niezawodny, więc mogli włożyć w niego więcej mocy. W przeciwnym razie zasadniczo nie można zmienić silnika. Od zeszłego roku [rozwój] był zamrożony.
Wiem, że wiele osób zadaje to samo pytanie, ale co myślisz o skróceniu testów do zaledwie trzech dni?Kiedy masz samochód bazujący na swoim ubiegłorocznym poprzedniku, tak jak to ma miejsce w przypadku bolidu z 2022 roku na 2023, wszystko jest w porządku. Jeśli masz nowy zestaw przepisów, tak jak będziemy to mieć w sezonie 2026, po prostu potrzebujemy sześciu dni. W takich sytuacjach zdecydowanie więcej rzeczy jest niejasna. Ale widzisz teraz, drugi rok mamy te przepisy… [W tym momencie pojawia się czerwona flaga po zatrzymaniu Mercedesa George’a Russella – przyp. red.] To jest pierwsza… Nie, druga czerwona flaga, myślę, że pierwsza była wczoraj rano i potem wieczorem. Nadal stoi tutaj i nie wiem, co się teraz stało, nie mam pojęcia. [Do członka zespołu: - przyp. red.] – Czy wiesz, co się stało z Mercedesem? – Nie wiem, myślę, że po prostu silnik uległ awarii i jest po wszystkim [Tak naprawdę doszło do awarii hydrauliki – przyp. red.]. Zatem w ciągu dwóch dni testów wszyscy naprawdę dużo testowali. Samochody stają się bardzo niezawodne, więc nie sądzę, że potrzebujemy więcej niż tyle ile mamy. Zwłaszcza gdy są 23 wyścigi.
Tak, to bardzo długi sezon. Zespół dokonał redukcji personelu na pit wallu. Czy planujecie zrobić coś podobnego także na innych torach?Nie. Tak naprawdę to jeden z naszych ludzi wpadł na ten pomysł. Powiedział: «Wiesz, zawsze staramy się oszczędzać pieniądze, a wozimy ze sobą po całym świecie duży pit wall». Zabieranie tego do różnych miejsc kosztuje dużo pieniędzy. Zdecydowaliśmy więc, że będzie tak, ponieważ nie potrzebujemy ludzi tam przy torze. W dzisiejszych czasach, dzięki narzędziom komunikacyjnym, każdy ma swoich ludzi w różnych miejscach i widzi tyle samo, co my. Widzimy te same monitory. Teoretycznie moglibyśmy siedzieć tutaj, ale musimy siedzieć tam ze względu na stare dobre czasy. Koniec końców nie musimy tam w ogóle siedzieć. Zatem to był jedyny powód.
Jak wyglądają oszczędności rzędu 250.000$? Właśnie tak. #F1PL pic.twitter.com/xACEYYrGFT
— Roksana Ćwik (@RoksanaCw) February 24, 2023
Wiem, że to dopiero drugi dzień testów, ale jakie są pierwsze wrażenia z samochodu?Pod względem wydajności, nie wiem. Szczerze mówiąc, nie wiem, gdzie jesteśmy i nie wiem, jak wypadamy w porównaniu z innymi zespołami. Nie mam pojęcia.
Teraz Fred Vasseur jest szefem Ferrari. Widziałam dwa odcinki Drive to Survive związane z Haasem, wiem, że ty i Vasseur jesteście przyjaciółmi, ale czy coś się teraz zmieniło między Haasem a Ferrari?Nic. Freda też znam; jest on dobrym przyjacielem. Odwiedziłem go dwa tygodnie temu w fabryce Ferrari, więc myślę, że teraz nic się nie zmieni. Oczywiście znam Mattię znacznie dłużej niż Freda. Znam Mattię od ponad 20 lat, ale Fred jest także moim dobrym znajomym. Przez ostatnie dwa lata byliśmy cały czas sąsiadami [w alei serwisowej], więc mamy dobre stosunki oparte na szacunku.
Po ostatnim sezonie jeszcze bardziej doceniam Waszą pracę, bo zauważyłam, że był to dla Was duży stres, także dla Gene'a Haasa, właściciela całego zespołu. Czy czujesz się teraz mniej zestresowany?Oczywiście ubiegły rok był bardzo stresujący. To ciężka praca, ale nie stresuje mnie. Bardziej stresuję się wyścigiem niż tymi sprawami. Te rzeczy – ogarnę je bezproblemowo. Chodzi mi o to, że dobrze czuję się w tych sprawach. Oczywiście muszę myśleć, bo to ciężka praca. Stres jest w wyścigu, to jest mój stres, ale lubię go. W tym roku jest mniejsza presja, ponieważ mamy bardzo dobrego sponsora tytularnego dzięki MoneyGram, jesteśmy dobrze ulokowani. Zespół jest na takiej pozycji, gdzie chcieliśmy. Nadal mamy wiele do zrobienia, ale mamy dwóch doświadczonych kierowców, a zespół osiągnął wiele w zeszłym roku, aby znaleźć się w tej sytuacji. Teraz musimy tylko zobaczyć, jak bardzo jesteśmy skuteczni, ale jeśli nie, teraz jesteśmy w stanie również się rozwinąć i uzyskać wydajność, którą chcemy mieć. W 2021 roku chodziło tylko o przetrwanie. Rok 2022 to było ponowne zbudowanie fundamentu, a teraz trzeba postawić dom na fundamencie i tak się teraz dzieje. Wszystko jest więc stresujące, ale oczywiście w zeszłym roku, kiedy Rosja napadła na Ukrainę i wokół tego tak wiele się działo… Nie było łatwo, bo nigdy nie byłem w takiej sytuacji i nie chcę znowu w niej się znaleźć. Nie chodzi tutaj tylko o mnie, ale też o wszystkie zaangażowane osoby, bo to nie była dobra sytuacja. Czasami trzeba podjąć taką decyzję i nadal uważam, że była to właściwa decyzja, którą podjęliśmy. Nadal zrobiłbym to samo. Niczego nie żałuję.
Jak Kevin Magnussen zmienił się od początku swojej kariery?Jest o wiele bardziej dojrzały; wszyscy się starzejemy i stajemy się bardziej dojrzali.
Powiedziałeś w Drive to Survive, że wygląda na dziesięć lat starszego…Bo tak jest. Wygląda na dziesięć lat starszego; nie jest już chłopcem. Jest już mężczyzną, jest żonaty, ma dziecko. Kiedy dorastasz, czujesz większą odpowiedzialność. W naszym przypadku jest tak samo. Zwracasz uwagę na te rzeczy, które są ważne. Niektóre kwestie są ważniejsze, gdy masz 20 lat, a już inne, gdy masz 30 lat. To się zmienia.
Co sądzisz o kalendarzu F1? Czy jest za duży, czy trzeba coś w nim zmienić?Nie. Wracając do tego, kiedy zapytałaś mnie o testowanie, myślę, że 23 [wyścigi] to limit, który powinniśmy mieć w obecnym modelu biznesowym. Można jednocześnie stworzyć drugi model biznesowy, ale uważam, że rynek nie jest na to gotowy. Będzie więcej wyścigów, lecz biorąc pod uwagę opcję dwóch zespołów pracujących nad tym, a przy okazji więcej pieniędzy, myślę, że w tym modelu biznesowym jesteśmy na granicy. Myślę, że musimy trochę pogrupować wyścigi w regiony. Wiem, że FOM nad tym pracuje, ale nie da się tego zrobić w rok, ponieważ niektórzy promotorzy mają dziesięcioletnie kontrakty, a w dziesięcioletnim kontrakcie zawarta jest data, więc nie można tego zmienić. Nie da się tego zmieniać i oczywiście nie chcą tego zmieniać; w przeciwnym razie w ogóle nie zgłosiliby się z wyścigiem w tym terminie. Musimy poczekać kilka lat, zanim przejdziemy przez ten cykl, ponieważ nie mamy nic przeciwko naprzemiennym wyścigom rok do roku. Mamy wówczas trochę różnorodności; nie zawsze ten sam kalendarz w tych samych miejscach. Sądzę, że jest wiele pomysłów, ale teraz jest zapotrzebowanie na ten sport, więc myślę, że, powinniśmy spełnić zapotrzebowanie.
Nie sądzisz, że F1 traci swoje DNA, ponieważ zmieniamy tory na nowe? Jaka jest twoja opinia na ten temat?Nie, nie sądzę, że tracą DNA. Myślę, że F1 radzi sobie bardzo dobrze, jeśli chodzi o wyścigi. Wiem, że mówisz także o całym show wokół wyścigów, całkowicie to rozumiem, ale wyścig jest nadal centralnym punktem wydarzenia. Oczywiście sposób, w jaki to urozmaicisz, zależy od promotorów, od tego, jak przyciągniesz ludzi na tor wyścigowy, którzy chcą zobaczyć F1. F1 to jednak dwie godziny dziennie, mniej więcej tyle. Przez resztę dnia ludzie też chcą się bawić. Różne tory mają różne pomysły i bardzo mi się podoba to, że pomysły różnią się od siebie. Czy możesz sobie wyobrazić, że mamy 23 wyścigi, jak w dawnych czasach, gdzie po prostu ścigamy się i nic więcej się nie dzieje? Moim zdaniem nie moglibyśmy mieć 23 wyścigów robiąc rzeczy w taki sposób. Najważniejsze jest jednak to, że wyścigi są nadal centralnym punktem imprezy F1.
Który wyścig lubisz najbardziej?Zawsze lubię jeździć do Australii; zawsze lubię tam być.
Dlaczego?To jest tor wyścigowy, który jest w mieście i na który można dojść na piechotę. Ludzie są bardzo mili, a w dawnych czasach – znowu do nich wracamy – był to pierwszy wyścig, więc nadzieje są duże i tak dalej. Jest początek sezonu, nie jesteś zmęczony, jesteś pełen energii… Ogólnie to cudowny kraj, wspaniały tor wyścigowy, po prostu go lubię. Czasem po prostu lubisz różne rzeczy.
Jaka jest Twoja opinia na temat Nico Hülkenberga bazując na dotychczasowej współpracy?Myślę, że robi dobrą robotę. Dołączył do nas i szybko zaaklimatyzował się w zespole. Kiedy wczoraj rano wsiadł do samochodu, czuł się tak, jakby był tu już od dawna. Ma dobry sposób traktowania ludzi, z szacunkiem. Do tej pory jesteśmy jednak w fazie miesiąca miodowego, jeszcze się razem nie ścigaliśmy i nie mogę powiedzieć, czy jest dobry. Na razie poczekajmy. Jestem szczęśliwy i cieszę się, że mamy to doświadczenie w zespole.
Myślę, że to wszystko. Bardzo dziękuję za rozmowę.Cała przyjemność po mojej stronie.
Günther Steiner has had a stressful year as Haas boss, but he is optimistic about the upcoming season and a pair of experienced drivers. Roksana Ćwik talked to the Italian about the new title sponsor, relations with Ferrari and the new team boss in Maranello, this year's championship and more.
Is Haas going to shine this year, like your jacket from the F1 interview?I don't know about that. It's too early to say what is happening this year. The midfield is so close together. I mean, I honestly have no idea who is strong and who is not out there. It's very, very non-transparent at the moment. Ten kilos of difference of fuel, you know, it's three tenths of a second. I think there will be ten cars in three tenths of a second, so no idea what is happening.
Guenther Steiner is really out here putting the money in the Moneygram Haas F1 team logo
— FirstSportz F1 (@FirstsportzF1) February 24, 2023
All bling at #F1Testing #F1 pic.twitter.com/J1CouRzhBj
Yesterday you told us that there were some problems with Ferrari. Have you spoken to them about this?No, we fixed it. It was fixed overnight. They fixed it yesterday lunchtime, and then they fixed it again overnight, you know, so they will get control over it. It's just something in the throttle system.
What is the most considerable difference between this year's engine and the previous one?I think it's more powerful, but we don't get numbers. I don't have horsepower numbers or anything, but that is what the feeling is. We will see on the racetrack if it has more power or not, but I think that is the biggest difference. They got their engine more reliable, so they could put more power in it. Otherwise, you cannot change the engine in principle. From last year it was frozen.
I know plenty of people are asking the same question, but what are your thoughts on reducing the tests to just three days?When you have a car, just a carry-over regulation, like from 2022 to 2023, it's fine. If you have a new regulation, like you will have again in 2026, you need six days. It's just so much more unknown. But you see now, the second year we have got these regulations… [Now the Red Flag happened during testing for Mercedes] This is the first... No, the second red flag, I think yesterday morning and last night, still got stuck here, and I don't know what happened now, I have no idea. [To his engineer:] – Do you know what happened with the Mercedes? – I don't know, I think we just had an engine go through and it got over. Okay, okay, you see. So, in two days of testing, and everybody is testing a lot, we just had... The cars get very reliable, so I don't think we need more than this. And especially when you have 23 races, by the way.
Yes, it's a very long season. You have reduced the staff at the pit wall. Are you planning to do something similar at other circuits?No. I mean, this is just one of the guys who came up with the idea. He said: «you know, we always try to save money, it's like carrying around the world a big pit wall stand». It costs a lot of money to fly this thing around to ship it around. So, we decided to have it like this because we don't need the people up there. These days, with the communication tools, everybody has got the people in there, and can see as much as we are. We see the same monitors. In theory, we could sit in here, but we need to sit out there because of the good old days. After all, we don't need to be out there, you know. So, that was the only reason.
Jak wyglądają oszczędności rzędu 250.000$? Właśnie tak. #F1PL pic.twitter.com/xACEYYrGFT
— Roksana Ćwik (@RoksanaCw) February 24, 2023
I know it's only the second day of testing, but what are the first impressions of the car?Performance-wise, I don't know. Honestly, I don't know where we are, and I don't know how we compare to the other teams, no idea.
Now Fred Vasseur is the boss of Ferrari. I've seen two episodes of Drive to Survive about Haas, I know you and Vasseur are friends, but what has changed between you and Ferrari now?Nothing. I know Fred as well; Fred is a good friend. I went to see him two weeks ago at the Ferrari factory, so I think there will be no change now. Obviously, I know Mattia a lot longer than I know Fred. I know Mattia more than 20 years, but Fred is also a friend. The last two years we were neighbours all the time, so we have got a good relationship of respect.
After last season, I appreciate your work even more because I noticed that it was a lot of stress for you, also for Gene Haas, the team owner. Do you feel less stressed now?It was stressing last year, obviously. It is hard work, but it doesn't stress me out. I get more stressed about a race than about this stuff. This stuff - I can manage. I mean, I'm very cool about things. Obviously, I need to think because it is hard work, but it is hard work for me. Stress is in a race, you know, that is my stress, but I like that stress. This year it is less pressure because we have got a very good title sponsor with MoneyGram, we are well settled. The team is where we wanted. We still have ways to make, but we have got two experienced drivers, and the team has achieved a lot last year to get ourselves in this position. Now we just need to see how performing we are, but if we don't perform, now we are in a position also to develop and get the performance we want to have. 2021 was just about surviving. 2022 was about building a foundation again, and now we need to put the house on the foundation, and that is what is happening now. So, everything is stressful, but obviously last year, when Russia invaded Ukraine and with all the stuff that was happening… It wasn't easy because I have never been in a situation like this, and I don't want to be again. Not only for me personally, for all the people involved because it wasn't a good situation. Sometimes you have to make this decision, and I still think it was the right decision what we made. I still would do the same. I have no regret to anything.
How has Kevin Magnussen changed since the start of his career compared to today?He is a lot more mature; we all get older and get more mature.
You told in Drive to Survive that he looks ten years older…Yeah, he does. He does look ten years older; he is not a boy anymore. He is a man now, he is married, he has children. When you get older, you feel more responsibility. It is all the same for us, and then you take what is important when you are 20 years old, and what is important when you are 30 years old, that changes.
What do you think of the calendar? Is it too big, or does something need to be changed in it?No, I think going back to when you asked me about testing, if we control testing, I think 23 [races] are the limit we should have currently with this business model. You can then make a second business model, but I think the market isn't ready for that. There will be more races, but having two teams running, more money coming in, I think for this business model we are at the limit. I think what we need to do is to group the races a little bit in regions. I know that FOM is working on it, but it cannot be done in a year because some of the promoters have got ten-year contracts, and in the ten-year contract, they have got the date, so you cannot change it. They don't want to change it, and obviously, they don't want to change it. Otherwise, they wouldn't have put it on that date in the first place. We have to wait a few years until we cycle through this because we have nothing against alternating races one year in-one year out, so we get a little bit of variety; not always the same calendar in the same places. I think there are plenty of ideas, but now the demand is here for the sport, so I think what we should do, we should fulfil the demand.
Don't you think F1 is losing its DNA because we are changing tracks for new ones? What is your opinion on it?No, I don't think they are losing the DNA. What I think F1 is doing very well is the racing because I know that you are also talking about all the show around the races, I understand completely, but the race is still the centre point of an event. Obviously, how you spice it up is down to promoters, how you get people to the racetrack, which want to see F1. But F1 is two hours a day, we call it like this roughly. The rest of the day, these days, people want to be entertained as well. Different tracks have different ideas, and I quite like it that they are all different from each other. Can you imagine, we have got 23 races like in the old days, where we just go racing and nothing else happens? We couldn't fill 23 races in my opinion. But the most important thing is that racing is still the centre point of an F1 event.
Which race do you like the most?I always like to go to Australia; I always like to go there.
Why?It's a racetrack, it's in the city, you can walk to the racetrack, the people are very nice, and in the old days, again back to the old days, it was the first race, so the hopes are high, and all that good stuff. It's early in the season, you're not tired, you're full of energy… In general, it's a nice country, it's a nice racetrack, I just like it, sometimes you just like things.
What is your opinion about Nico Hülkenberg so far?I think he's doing a good job. He came in here, fitted in quick in the team. When he got in the car yesterday morning, it was like he was here for a long time already. He has got a good way of treating people, with respect. But up to now, we are still in the honeymoon phase obviously, we haven't done a race and I can’t say how great he is. Let's wait a little bit up to now, I'm happy, and I'm happy that we got this experience available for the team.
I think we've got everything. Thank you so much.My pleasure.