Igrzyska Sportów Motorowych FIA Motorsport Games powrócą w tym roku w ramach dwuletniego cyklu. Podobnie jak w 2022 roku, kapitanem reprezentacji Polski będzie Jakub Przygoński, startujący jednocześnie w konkurencji drifting. Podczas ostatnich zawodów w Marsylii 39-letni obecnie zawodnik zdobył jeden z dwóch brązowych medali naszej drużyny narodowej.
Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!
O projekcie Igrzysk Sportów Motorowych FIA Motorsport Games Przygoński rozmawiał z Julią Pszowską podczas ostatniego treningu Driftingowych Mistrzostw Polski, których jest jednym z organizatorów, na Autodromie Słomczyn. Więcej o tej dyscyplinie przeczytacie w części rozmowy opublikowanej na stronie RALLY and RACE.
Podobnie jak w 2022 roku, będziesz kapitanem drużyny narodowej na Igrzyskach Sportów Motorowych. Jak oceniłbyś taką inicjatywę, z którą FIA wyszła dla potencjalnych nowych zawodników?Igrzyska Sportów Motorowych FIA Motorsport Games to z pewnością fajny projekt dla rozwoju młodych zawodników. Jak byliśmy na nich dwa lata temu czy też jak byłem kapitanem na poprzedniej edycji, to w kadrze z Polski pojechało mnóstwo młodych ludzi.
Były dyscypliny różnego pokroju, głównie właśnie rajdów czy wyścigów, które są niestety bardzo drogie względem doświadczonych zawodników, ale jest bardzo dużo dyscyplin dla młodszych osób, jak chociażby gokarty, crosskarty, jazda na czas samochodem elektrycznym. To są dyscypliny, od których młodzi ludzie zazwyczaj zaczynają.
Fajnie się na to patrzy, jak np. ja się tam pojawiam z już nieco większego motorsportu i nagle spotykam 15 młodych, superuzdolnionych zawodników z Polski, którzy mają 13-14 lat i oni gdzieś są na początku swojej kariery, ale mają swoje fajne wyzwanie, bo mają możliwość zdobyć taki sam medal jak ja w mojej klasie, bo każda nagroda tam ma taką samą wartość. Wydaje mi się, że to jest dobry kierunek, żeby tak szerzej pokazywać cały motorsport i otwierać go na nowych ludzi.
Mimo licznej ilości dyscyplin, do których można było się zgłosić, aby wziąć udział w Igrzyskach, wciąż była ograniczona liczba miejsc. Jak wygląda nabór? Liczy się portfolio kandydata, czy trzeba przejść jakieś testy, aby móc się zaprezentować?Ja na szczęście w tym wątku nie biorę udziału, bo za to odpowiedzialny jest Polski Związek Motorowy. Wiem jedynie, że zainteresowanie wzięciem udziału w Igrzyskach było spore, wielu kandydatów wyraziło chęć wystartowania w nich. W naborze istotne były wyniki zawodników, ale zdecydowanie najważniejsze były wykazywane chęci.
FIA wyszła z ciekawym pomysłem, bo Igrzyska to pierwszy raz, gdy zawodników łączy nie przynależność do zespołu, a narodowość. Czy właśnie ten aspekt sprawia, że Igrzyska cieszą się taką popularnością wśród fanów?Wydaje mi się, że motorsport generalnie jest sportem indywidualnym. Owszem, jest zespół składający się z wielu osób, które przygotowują samochód, ale to jest zespół współpracujący z jednym zawodnikiem. W Motorsport Games mamy sytuację taką, że zespół budują różne klasy zawodników z różnych dyscyplin i one walczą o jedno zwycięstwo krajowe. I właśnie to jest niesamowite, że spotykamy tam samochody po milion euro, ale też gokarty warte tysiąc, ale wygrana obu tych klas ma taką samą wartość. Właśnie to jest fajne, że mogą się ze sobą spotkać bardzo różne dyscypliny, różne osoby, różnorodność jest na prawdę ogromna.
Można odnieść wrażenie, że chodzący z ciebie człowiek orkiestra, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Jest jakaś dziedzina motorsportu, w której chciałbyś spróbować swoich sił?Na pewno w tej chwili jestem w pełni skupiony na driftingu, bo ta dyscyplina ma potężny potencjał. Także obecnie cała moja energia jest składowana właśnie w tej dyscyplinie, ale nie zamykam się na jakieś inne opcje, które mogłaby przynieść przyszłość.
Dużo osób wypatruje emerytury, na którą chcieliby wysłać Fernando Alonso, który jest tylko cztery lata od ciebie starszy. Ciebie nikt na emeryturę nie wysyła i chyba nic nie wskazuje na to, żebyś miał przestać być aktywny w najbliższym czasie?Nie, w ogóle nie mam nawet takiego pomysłu, dlaczego też miałbym mieć, skoro jestem sprawny, zaangażowany, bardzo dużo trenuję. W samochodach można się długo ścigać, owszem, w F1 ten wiek jest niższy, ale tak naprawdę cały inny motorsport, czy Dakar, czy rajdy, to zawodnicy się ścigają wiele, wiele lat. Tak naprawdę jest to sport bardziej oparty o doświadczenie, zespół i umiejętności, a nie tylko o wiek zawodnika. W F1 jest na pewno inaczej, bo Formuła 1 ma potężne naciski na sprowadzanie nowych zawodników, żeby tam wychodzili młodzi kierowcy. Fernando jest jednak dobrym przykładem, że tak naprawdę mógł się skończyć ścigać, ale wrócił i kto wie, ile jeszcze pozostanie za kierownicą.
Masz jakieś sprecyzowane plany na nadchodzący rok, cele do osiągnięcia?Pełen atak na Driftingowe Mistrzostwa Europy. Pełne skupienie na nadchodzące sześć rund, na Hiszpanię, Irlandię, Finlandię, Łotwy, Węgry, Polskę.
Więc na tym skupiam się i w to wkładam całą pracę i energię, więc wszystko powinno pójść po mojej myśli.
Dziękuję za rozmowę.Dziękuję.
Tegoroczne Igrzyska Sportów Motorowych FIA Motorsport Games odbędą się w dniach 23-27 października w Walencji. Reprezentacja Polski będzie liczyć 14 zawodników startujących w 10 dyscyplinach. Nasz kraj w trzeciej edycji igrzysk reprezentować będą: Barłomiej Mirecki, Emilia Rotko (Auto Slalom), Marek Łagan (CrossCar Junior), Maciej Laskowski (CrossCar Senior), Jakub Przygoński (Drifting), Maciej Gładysz (F4), Gustaw Wiśniewski, Laura Łaban, Victor Wojtan (Karting Endurance), Dominik Wójcik (Karting Mini), Łukasz Jezierski, Patrycja Bawor (Karting Slalom), Klara Kowalczyk (Karting Sprint Junior) i Jakub Rajski (Karting Sprint Senior).