Światełko w tunelu dla Lola Cars

Istnieje szansa, że Lola Cars wciąż będzie tworzyła pojazdy startujące w wyścigach długodystansowych. Obecny właściciel ma prowadzić rozmowy z klientem chętnym do przejęcia warsztatu w Huntington.

Smutna informacja o zaprzestaniu produkcji przez Lola Cars była niemałym wstrząsem dla fanów długodystansowych batalii – choć już od dłuższego czasu wiadomo było (i potwierdzali to nawet sami pracownicy warsztatu), że marka ma w tym roku spore problemy z pozyskiwaniem klientów i sprzedażą pojazdów oraz części. Zeszłotygodniowa decyzja Lola Group Holdings Limited przelała czarę goryczy – teraz jednak, sytuacja może się nieco zmienić, dając szansę na kontynuację działalności Lola Cars International.

Lola Group ma mianowicie rozmawiać z potencjalnym kupcem Lola Cars, chcącym przejąć od holdingu licencje na własność intelektualną oraz inwentarz – czyli w praktyce możliwość kontynuowania produkcji i modernizacji pojazdów Lola. Jak na razie, mówi się tylko o „zadowoleniu klientów brytyjskiego producenta”, którzy także nie byli zachwyceni zatrzymaniem produkcji przez warsztat – koszty takiego przejęcia zwykle jednak nie dają złudzeń, że kupiec nie będzie chciał kontynuować działania firmy…

Osobną kwestią są ciągłe rozmowy Lola Group Holdings Limited ze współwłaścicielami dotyczące sprzedaży pozostałych w warsztacie prototypów LMP oraz narzędzi umożliwiających produkcję do nich części. To pozwoliłoby na utrzymanie istniejących już projektów Lola – jednak razem z ich zniknięciem (co zakłada m.in. Lotus, w przyszłym roku przechodząc z Loli B12/80 na własne, przygotowywane już prototypy LMP2), Lola Cars ostatecznie przestałaby istnieć.

Mamy ogromną nadzieję, że te rozmowy zakończą się sukcesem – w końcu bankructwo istniejącego ponad pół wieku warsztatu, twórcy kilku podwozi Formuły 1 (m.in. wprowadzającego w 1989 roku do F1 silnik Lamborghini), a przede wszystkim jednego z najsłynniejszych twórców prototypów Le Mans, byłoby nie tylko porażką dla Lola Cars – ale i dla całego sportu samochodowego…