Zespół Chip Ganassi Racing poinformował o tym, że nie pojawi się na starcie przyszłorocznego sezonu IMSA Championship, po tym jak nie pojawił się nowy właściciel dla samochodów Ford GT.
Ekipa z Charlotte przez cztery ostatnie lata prowadziła fabryczny zespół Forda w klasie GT Le Mans, który dobiegł jednak końca wraz z końcem sezonu 2019. Pomimo wycofania się marki, wciąż istniała szansa na kontynuację startów w niezmienionej formie, gdyby samochody trafiły w prywatne ręce. Ford sprzedał jednak tylko jedno auto Benowi Keatingowi, który nie zamierza jednak wystawiać go w IMSA.
„Chip Ganassi Racing reprezentował trzech producentów przez ostatnich 16 lat wyścigów Grand-Am-IMSA – Lexusa, BMW i Forda. Wygraliśmy duże wyścigi oraz mistrzostwa dla wszystkich trzech. Bez wsparcia fabrycznego nasz zespół nie będzie jednak kontynuować występów w IMSA i nie stanie na starcie przyszłorocznych 24h Daytona i 12h Sebring”
– powiedział w oświadczeniu Mike Hull, dyrektor zarządzający CGR.
Część personelu odpowiedzialnego za program IMSA została przeniesiona do serii IndyCar, gdzie zespół wystawi w przyszłym roku dodatkowy samochód.
Źródło: racer.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
