Castroneves i Taylor blisko tytułu IMSA

Na jedną rundę przed końcem tegorocznego sezonu IMSA, Hélio Castroneves i Ricky Taylor objęli prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Duet zespołu Team Penske odniósł zwycięstwo w sprincie na torze Laguna Seca. W innych klasach doszło do rozstrzygnięć w mistrzostwach sprinterskich, czy w klasyfikacji generalnej GTLM czy LMP2.

Amerykańsko-brazylijski duet japońskiej marki wygrał 160-minutowe zmagania w USA. Wyprzedzili oni o 0,5 sekundy obrońców serii IMSA z zeszłego roku. Trzecie miejsce w wyścigu zdobyli Pipo Derani i Felipe Nasr. Oni zaś, do zwycięzców stracili 1.5 sekundy. Do tej pory, na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej utrzymywali się Renger van der Zande i Ryan Briscoe w Wayne Taylor Racing #10, jednak 6 lokata na koniec wyścigu rundy 10, sprawił spadek na drugie miejsce, mając łącznie 240 punktów. 242 oczka ma z kolei prototyp #7. Na trzecim miejscu w kategorii DPi plasuje się Pipo Derani w Action Express Racing #31, który ma 233 punkty.

Dzięki jedynemu zgłoszeniu w kategorii LMP2 i wystartowania w wyścigu na Laguna Seca zespół PR1 Mathiasen Motorsports #52 po raz drugi z rzędu wygrał mistrzostwa serii IMSA. Ekipa z Florydy jako jedyna przekroczyła próg 100 punktów.

Dzięki pechowi bliźniaczego samochodu Corvette Racing #4, to Jordan Taylor i Antonio Garcia zdobyli pierwsze mistrzostwo serii IMSA w klasie GT Le Mans, w nowym samochodzie Corvette C8.R. Kierowcy auta z numerem 3, dojechali na drugim miejscu, tuż za Earlem Bamberem i Laurensem Vanthoorem. Pechowy rok 2020 dla Porsche w serii IMSA rekompensuje dwoma zwycięstwami w rundzie 9 i 10. Podium uzupełniła ekipa #911 z Nickiem Tandym i Frederickiem Makowieckim.

Wyrównana walka pod koniec sezonu w «generalce» zapowiada się w najliczniejszej kategorii – GT Daytona. Matt McMurry i Mario Farnbacher mają 256 oczek, dzięki wygraniu na Laguna Seca. Kierowcy charakterystycznego zespołu #86 mają o 7 punktów więcej niż Ryan Hardwick i Patrick Long w Wright Motorsports #16, który wystawia Porsche 911 GT3. Trzecie miejsce i 10 punktów straty ma AIM Vasser Sullivan #14.

To była też ostatnia runda mistrzostw sprinterskich w IMSA, w której biorą udział tylko samochody GT3. W nich bezkonkurencyjni i bezapelacyjnie wygrali Jack Hawksworth i Aaron Telitz z ekipy AIM Vasser Sullivan #14. Brytyjsko-Amerykański duet wygrał 3 wyścigi z 7 rund, a co za tym idzie mieli wystarczającą przewagę by triumfować w pucharze Sprint Cup. Drugie miejsce zajęła charyzmatyczna ekipa Turner Motorsports #96 z Billem Auberlenem i Robbym Foley, mając łącznie 199 punkty, a trzecią lokatę zajął drugi samochód żółtego Lexusa RC F.

Następny weekend wyścigowy już za tydzień. Będzie to finał dość szalonego sezonu 2020 w serii IMSA. Kierowcy pojadą drugi raz w tym roku na Sebring International Raceway, jednakże, zamiast 2 godzin i 40 minut, kawalkada kierowców pojedzie 12 godzin.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze