To nie był wyścig, to było szaleństwo

Załoga Muscle Milk Pickett Racing wygrała rywalizację, która w sobotę odbyła się na ulicznym torze w Baltimore. Ze względu na jej przebieg, niewielu kibiców nazwie ją jednak wyścigiem…

Patrząc na przebieg sobotniej rywalizacji ALMS w Baltimore, najbardziej przerażeni byli z pewnością organizatorzy wyścigu serii IndyCar, która na tym samym torze odbywała się dzień później. 2-godzinny wyścig nie tylko trzeba było skrócić do nieco ponad 75 minut – ale realnej rywalizacji między pojazdami było tu w sumie niewiele więcej, niż w przeciętnym, krótkodystansowym wyścigu np. serii WTCC. Karambol na starcie oraz trzy neutralizacje skutecznie odebrały wyścigowi większość jego ducha – i tylko interesujące pojedynki w okresach zielonej flagi nieco go upiększyły, i tak jednak wzbudzając poważne wątpliwości co do dalszego organizowania tu wyścigu szyderczo nazywanego „długodystansowym”…

Na początku ogólnie – ponieważ w tym, co stało się na starcie, uczestniczyły pojazdy różnych kategorii. Gdy samochody rozpędzały się na prostej start-meta – Anthony Lazzaro w prototypie nr 02 pechowo popchnął jadącego przed nim Scotta Tuckera z nr 551. Tucker stracił panowanie nad samochodem i wpadł w poślizg – a na długiej i ogrodzonej betonowymi barierkami prostej nie wróżyło to nic dobrego. I faktycznie – ratujący się przed uderzeniem Patrick Long w Porsche nr 06 od CORE gwałtownie zahamował, na co nie mógł już zareagować jadący za nim Wolf Henzler z Porsche nr 17 od Team Falken Tire – a w nie, mniej lub bardziej silnie uderzyły jeszcze cztery inne samochody. Karambol zablokował prostą na Pratt Street – a jak się później okazało, czas uprzątnięcia toru zmusił organizatorów do skrócenia wyścigu o 45 minut. Szczęście miała tu załoga Vipera nr 93, uszkodzonego w kolizji – dzięki temu okresowi, mechanicy odbudowali przód pojazdu i samochód mógł wrócić do walki.

Czy to już wszystko? Nie, to dopiero początek! Niedługo po restarcie (podczas którego nie chciało zapalić Ferrari ekipy Alex Job Racing), Ed Brown w HPD nr 02 potrącił prototyp PC od Mathiasen Motorsport, przez co ten wpadł w barierę i spowodował kolejną neutralizację. Przez ten czas doszło co prawda do małych przetasowań – ale gdy sędziowie zezwolili na zjazdy do alei serwisowej, nie miały już one większego znaczenia. Dopiero po wznowieniu wyścigu, przez kilkanaście minut na torze coś się działo – lecz gdy na 30 minut przed jego końcem, od jednego z BMW odpadł tylni zderzak, na tor ponownie wyjechał samochód bezpieczeństwa. Kolejne wznowienie miało miejsce 10 minut później – a na 5 przed regulaminowym końcem mogło dojść do jeszcze jednej neutralizacji, gdyż na torze stanął jeden z prototypów PC. Pojazdy dojechały jednak już do mety przy zielonej fladze – niektórzy do końca starając się wykorzystać minuty, przy których można było kogoś wyprzedzić.

Pozytywnym aspektem takiego obrotu sprawy była rywalizacja wśród prototypów P1. Już na starcie, Chris Dyson nawet wyprzedził Klausa Grafa – Niemiec szybko powrócił jednak na prowadzenie. Gdy wyścig restartowano, Dyson wystartował za to zbyt wcześnie – przez co obecny w Loli nr 16 po neutralizacji Guy Smith musiał karnie zatrzymać się w alei serwisowej – a Lucas Luhr zaczął gonić pojazdy, które wtedy na pit-stopy nie zjechały. Na prowadzenie, Luhr powrócił podczas neutralizacji 30 minut przed końcem wyścigu, gdy na zmianę zjechał ówczesny lider, Guy Cosmo z prototypu P2 – ale po wznowieniu popełnił błąd i spadł za trzy samochody GT oraz… Guya Smitha! Kwadrans przed końcem, dwa prototypy P1 były już na czele stawki – a 2 minuty później Luhr wyprzedził Smitha, obejmując prowadzenie. To nie oddał on już do mety, mimo starań ze strony Amerykanina.

W kategorii P2, wszystko zaczęło się od odpadnięcia Scotta Tuckera i prototypu 551. Po restarcie, na czoło wyszedł Anthony Lazzaro przed Guya Cosmo – a gdy Ed Brown zaczepił o prototyp PC, tylko ta dwójka pozostała w walce o zwycięstwo w swojej kategorii. Obaj pozostali na torze, kiedy sędziowie pozwolili na zjazdy podczas neutralizacji – przez co Lazzaro i Cosmo zostali wtedy liderami całego wyścigu. Ten pierwszy otrzymał niestety karę 60 sekund postoju za kontakt, który sprowadził zamieszanie na starcie – przez co wydawało się, że Cosmo zostanie już sam na czele. Jak się jednak okazało, podczas neutralizacji pół godziny przed metą, na zmiany zjechał i on, i Lazzaro – a Marino Franchitti i Scott Sharp wyjechali niemal jeden za drugim. Bezpośrednią rywalizację utrudniały im jednak wyprzedzane pojazdy GT i PC – przez co Sharp tylko przez chwilę miał szansę na wyjście na prowadzenie. Ostatecznie dojechał do mety drugi – a Franchitti zajął trzecie miejsce w całym wyścigu.

W PC, z powodu wypadku w kwalifikacjach, do wyścigu nie przystąpiła załoga nr 7 – a tą z nr 8 (drugi pojazd od BAR1 Motorsport) niedługo po restarcie wyeliminował z walki Ed Brown. Z pozostałych na torze kierowców, na zmianę nie zjechali Alex Popow, Josh Bennett i Mike Guasch – i to ta trójka jechała za prowadzącymi prototypami P2. Bennett zmienił się jednak z Colinem Braunem podczas okresu zielonej flagi – i wyglądało to na dobrą decyzję, gdyż to właśnie Braun wyszedł na prowadzenie, gdy do boksów zjechała pozostała dwójka. Niestety, pod koniec wyścigu okazało się, że zbyt mało czasu spędził za kierownicą Bennett – przez co na czoło wyszedł Dane Cameron w nr 52. Ten miał jednak uszkodzone tylne zawieszenie – co dało efekt w postaci częściowego oderwania się tylnego lewego koła. Niespodziewanym liderem kategorii PC został Tristan Nunez z nr 18 od Performance Tech – i to on dojechał do mety jako pierwszy.

Z kategorii GT, już na starcie odpadły wszystkie trzy Porsche oraz Ferrari od Risi Competizione – karambol „przeżył” jedynie Viper nr 93, którego przód udało się odbudować w czasie zatrzymania wyścigu. Na czele jechał Bill Auberlen w BMW nr 55 – drugie Z4 zostało natomiast przesunięte na koniec stawki po kwalifikacjach, gdy odkryto w nim zbyt mały prześwit. Gdy jednak w trakcie neutralizacji pomylił się Anthony Garcia w Corvette nr 3, błędnie zjeżdżając do boksów, a Marc Goossens w Viperze nr 91 zbyt szybko przejechał aleję serwisową – dwa BMW znów jechały razem na czele. W okresie zielonej flagi, Dirka Müllera i Maxime Martina ścigał Tommy Milner z Corvette nr 3 – ten, gdy całej trójce zagrodziło drogę Porsche kategorii GTC, wyprzedził Martina tuż za feralną szykaną na długiej prostej.

Chwilę później, Martina próbował wyprzedzić także Jan Magnussen w Corvette nr 4 – ten zahaczył wtedy o tył BMW i uszkodził mu zderzak, który oderwany od samochodu wymusił kolejną neutralizację. Martin spadł na miejsce czwarte – a po wznowieniu, dwie Corvette wyprzedziły również Müllera, przy czym na czoło wyszedł wtedy Magnussen. Duńczyk utrzymał prowadzenie już do mety, Milner był drugi, Müller trzeci – a Martin czwarty, o 4 sekundy wyprzedzając piątego Farnbachera. Do mety dojechał również Viper nr 93 – a także Ferrari nr 23, które podczas restartu przeraziło kibiców pozostaniem w bezruchu.

I w końcu kategoria GTC. Tu co chwilę dochodziło do jakiś przetasowań, czy to z powodu pit-stopów, czy też rywalizacji – jedynie na czele pozostawał Cooper MacNeil w nr 22 od Alex Job Racing. Przez problemy z układem chłodzenia, z rywalizacji dość wcześnie odpadła załoga nr 45, czyli m.in. Spencer Pumpelly – ze znanej, czołowej trójki, pozostali więc tylko: zmiennik MacNeila, Jeroen Bleekemolen, oraz Sean Edwards, który w nr 30 od NGT zastąpił Henrique Cisnerosa w trakcie drugiej neutralizacji. Wtedy też doszło do najciekawszej rywalizacji w wyścigu – Bleekemolen spadł na drugie miejsce, za Diona von Moltke z nr 44 – a tuż za sobą miał Edwardsa, Jana Heylena z nr 11 i Andego Lallego z nr 27. Heylen i Lally, podczas ostatnich 20 minut starali się wyprzedzić Edwardsa – i udało im się to, gdy Heylen zmusił kierowcę z NGT do szerokiego przejechania nawrotu na zakręcie nr 3. Niedługo później, Heylen atakował już Bleekemolena – i ostatecznie przegrał z nim o włos, linię mety przejeżdżając niecałą 0.1 sekundy później. 

P Nr Kierowcy   Klasa Zespół   Rezultat
1 6
Klaus Graf
Lucas Luhr
1 P1 Muscle Milk Pickett Racing 41 okr.
2 16
Chris Dyson
Guy Smith
2 P1 Dyson Racing Team +3.867
3 552
Guy Cosmo
Marino Franchitti
1 P2 Level 5 Motorsport +31.160
4 01
Scott Sharp
Anthony Lazzaro
2 P2 Extreme Speed Motorsport +40.383
5 3
Jan Magnussen
Antonio Garcia
1 GT Corvette Racing +41.530
6 4
Oliver Gavin
Tommy Milner
2 GT Corvette Racing +41.987
7 56
Dirk Müller
Joey Hand
3 GT BMW Team RLL +42.911
8 55
Bill Auberlen
Maxime Martin
4 GT BMW Team RLL +56.627
9 91
Marc Goossens
Dominik Farnbacher
5 GT SRT Motorsports +1:01.527
10 18
Tristan Nunez
Charlie Shears
1 PC Performance Tech
Motorsports
+1:07.281
11 93
Jonathan Bomarito
Kuno Wittmer
6 GT SRT Motorsports +1:09.580
12 05
Jonathan Bennett
Colin Braun
2 PC CORE Autosport +1 okr.
13 44
Seth Neiman
Dion von Moltke
1 GTC Flying Lizard Motorsport +2 okr.
14 22
Cooper MacNeil
Jeroen Bleekemolen
2 GTC Alex Job Racing +2 okr.
15 11
Mike Hedlund
Jan Heylen
3 GTC JDX Racing +2 okr.
16 27
Patrick Dempsey
Andy Lally
4 GTC Dempsey Del Piero Racing +2 okr.
17 30
Henrique Cisneros
Sean Edwards
5 GTC NGT Motorsports +2 okr.
18 67
Marc Bunting
Norbert Siedler
6 GTC TRG +2 okr.
19 52
Mike Guasch
Dane Cameron
3 PC PR1 Mathiasen
Motorsports
+3 okr.
20 23
Bill Sweedler
Townsend Bell
7 GT Team West
Alex Job Racing
+3 okr.
21 45
Nelson Canache, Jr.
Spencer Pumpelly
7 GTC Flying Lizard Motorsport +5 okr.
NSK 9
Bruno Junqueira
Duncan Ende
4 PC RSR Racing +14 okr.
NSK 68
Kévin Estre
Al Carter
8 GTC TRG +15 okr.
NSK 02
Ed Brown
Johannes van Overbeek
3 P2 Extreme Speed Motorsport +26 okr.
NSK 66
Ben Keating
Damien Faulkner
9 GTC TRG +27 okr.
NSK 8
Kyle Marcelli
Chris Cumming
5 PC BAR1 Motorsports +38 okr.
NSK 551
Scott Tucker
Ryan Briscoe
4 P2 Level 5 Motorsport +41 okr.
NSK 06
Patrick Long
Tom Kimber-Smith
8 GT CORE Autosport +41 okr.
NSK 17
Wolf Henzler
Bryan Sellers
9 GT Team Falken Tire +41 okr.
NSK 62
Olivier Beretta
Matteo Malucelli
10 GT Risi Competizione +41 okr.
NSK 48
Bryce Miller
Marco Holzer
11 GT Paul Miller Racing +41 okr.
NST 7
Tomy Drissi
Rusty Mitchell
6 PC BAR1 Motorsports  

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze