Porsche nie oczekuje, że będzie blisko Toyoty

Szef Porsche LMP1 Andreas Seidl przyznał po sobotnich kwalifikacjach, że szanse na równorzędną walkę z Toyotą są w niedzielnym 6-godzinnym wyścigu Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC na torze Silverstone niewielkie.

Różnice sięgające w kwalifikacjach 1,7 sekundy na okrążeniu, według Siedla mają wynikać z pozostawienia na Silverstone pakietu niskiego docisku aerodynamicznego, który użyty na Prologu na Monza, będzie bardziej przydatny na torach Spa-Francorchamps, a przede wszystkim pętli w Le Mans. Na Silverstone niemiecka ekipa ma być niejako z góry skazana na porażkę z wykorzystującą tu pakiet dużego docisku Toyotą, przez co Siedl jasno stwierdza, że celem zespołu jest ukończenie wyścigu na miejscach 3-4: „To czystej postaci tor dużego docisku. Wiedzieliśmy, co robimy i czego możemy oczekiwać. Naszym celem jest być na miejscach 3 i 4, nie możemy liczyć, że będziemy blisko. To część decyzji i strategii jaką podjęliśmy z pakietami aero; czy była to dobra decyzja, zobaczymy na koniec sezonu”.

Seidl sugeruje, że decyzja o wyborze pakietu z niskim dociskiem przyniesie zysk w Le Mans oraz dalszej części sezonu, dając Porsche kolejne kilka miesięcy na dopracowanie pakietu dużego docisku. Podobny manewr zespół uczynił rok temu, na Silverstone pojawiając się nie z nowym pakietem, ale z pakietem dużego docisku z sezonu 2015 – tegoroczny regulamin eliminuje jednak taką możliwość, ograniczając ilość pakietów aerodynamicznych do dwóch: nowoopracowanych małego i dużego docisku.

Także w samym użyciu pakietu małego docisku na Silverstone Porsche widzi jednak pewne korzyści. Start w Wielkiej Brytanii ma być kolejnym testem, podczas którego ekipa może odkryć jego słabe i mocne strony jeszcze przed 24h Le Mans – spróbuje również podejść do wyścigu jako konfrontacji wydajności i wytrzymałości pojazdów, właśnie tym drugim próbując pokonać konkurenta. Jeśli i to się nie uda, Porsche pozostawia los szczęściu, które także potrafi wpłynąć na wynik wyścigu długodystansowego.

Czynnikiem, który może odegrać niemałą rolę w wyścigu, może na Silverstone być nowy regulamin dotyczący opon. Jak zauważa kierowca Porsche, Timo Bernhard, ograniczenie do 4 kompletów (plus dwóch w wyścigach powyżej 6h) wymaga poważniejszego podejścia do zużycia opon w wyścigu i przez to jeszcze bardziej uzależnia dobry wynik od wytrzymałości.

Nieco inaczej, na sytuację Porsche spogląda szef Toyota Gazoo Racing, Rob Leupen. Według niego, Porsche będzie w tym wyścigu zdecydowanie bliższe Toyocie, nawet z takim pakietem potrafiąc w wyścigu równorzędnie walczyć – a wyniki sesji przedwyścigowych nie były dla konkurenta aż tak ważne, gdyż tu skupił się on na dopracowaniu pojazdów na 24h Le Mans.

Źródło: sportscar365.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze