Po czterech latach przerwy, niemiecka marka BMW powróci do Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC. Producent będzie tym razem rywalizować w czołowej klasie hipersamochodów, z modelem BMW M Hybrid V8.
Nowy prototyp kategorii LMDh powstał początkowo wyłącznie z myślą o amerykańskich wyścigach IMSA SportsCar Championship, gdzie zadebiutuje już podczas przyszłorocznego wyścigu 24h Daytona w rękach fabrycznego zespołu Rahal Letterman Lanigan Racing. Przy okazji pierwszego wyjazdu pojazdu na tor ogłoszono jednak, że będzie brał udział również w wyścigach WEC – w tym 24h Le Mans – lecz dopiero od sezonu 2024.
„Decyzja o startach BMW M Hybrid V8 w IMSA od sezonu 2023 oraz w WEC od 2024 roku to kamień milowy dla tego projektu”
– powiedział szef BMW M Franciscus van Meel. „Doświadczyłem i zachwyciłem się wyścigiem 24h Le Mans poczas mojej pierwszej kadencji jako szef BMW M i jestem bardzo podekscytowany, że po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat BMW M Motorsport znów będzie walczyć o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej tego klasyka oraz całych mistrzostw świata”
.
„BMW M Hybrid V8 reprezentuje punkt zwrotny w elektryfikacji BMW M. Amerykańska seria IMSA oraz WEC, które odbywa się na całym świecie, to doskonałe platformy do wykorzystania naszego prototypu, żeby pokazać, jak ekscytujące będą przyszłe zelektryfikowane samochody BMW M”
.
Podczas pierwszego testu nowego prototypu na torze testowym Dallary, za kierownicą zasiedli Connor de Phillippi i Sheldon van der Linde. BMW nie podjęło jeszcze decyzji o tym, kto będzie startować w IMSA w sezonie 2023, jak i jaki zespół będzie reprezentował BMW w WEC.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej BMW
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
