Vipery wystartują w Le Mans?

Coraz bardziej komplikuje się sytuacja fabrycznych Viperów GTS-R. Według magazynu Racer, pojazdy mogą pojawić się w tegorocznym wyścigu 24h Le Mans.

Po zamknięciu programu startów Viperów GTS-R w amerykańskiej serii USCC, koncern Chrysler początkowo zgodził się na opcję sprzedaży zespołom prywatnym obu wyścigowych "Żmij". Ostatnio jednak, Amerykanie zmienili decyzję, tłumacząc to bliżej nieokreśloną chęcią zatrzymania pojazdów – a według portalu Racer, prawdziwym powodem ma być chęć pojawienia się samochodów w tegorocznym 24h Le Mans.

Tym razem, Vipery nie wystartowałyby już jako fabryczny zespół SRT – ale jako prywatny Riley Technologies, a więc ekipa warsztatu odpowiedzialnego za budowę wyścigowych "Żmij". Informację tą, według portalu Racer potwierdził sam szef warsztatu, Bill Riley, który obecnie szuka chętnych do współpracy w celu pojawienia się zespołu na Pętli de la Sarthe.

"Tak, to prawda, rozmawiamy z pewnymi osobami na temat kategorii GTE Pro i GTE Am. Nic nie jest zrobione, przy kilku tygodniach do końca terminu zapisów na Le Mans, musimy zadziałać szybko. Bardzo byśmy chcieli ponownego startu Viperów na Le Mans, te samochody są zbyt dobre do trzymania ich z boku.”

Riley podkreśla przy tym, że o ile kierowców i sponsorów wciąż musi szukać, o tyle zespół składać się będzie z tych samych osób, które w sezonie 2014 są odpowiedzialne za sukcesy Viperów w serii USCC. Wiele z nich brało udział także w jednym dotychczasowym starcie Viperów trzeciej generacji w 24h Le Mans w sezonie 2013, kiedy to czołowy pojazd zajął ósme miejsce w swojej kategorii.

"Od strony zespołu, cała ekipa pozostaje tą samą, która w ubiegłym roku operowała fabrycznymi pojazdami. Jesteśmy w stanie zatrzymać wszystkie te osoby, każda z nich jest na swoim miejscu. Chce się mieć ową spójność przy każdym takim przedsięwzięciu.”

Pewnym jest, że zespół nie będzie wspomagany przez koncern Chryslera – nie wystartują również załogi, które w sezonie 2014 doprowadziły ekipę SRT do podwójnego mistrzostwa serii USCC. Możliwe jednak, że niektórzy kierowcy pojawią się prywatnie – więcej dowiemy się najprawdopodobniej dopiero tuż przed zamknięciem listy startowej.

Źródło: Racer

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze