GT/Swoje plany ogłosiło Audi Sport

FIA WEC i DTM to główne rywalizacje, w których zwyciężać chce w przyszłym sezonie Audi Sport. Nie są to jednak jedyne pozycje w ich programie – co pokazuje choćby silna załoga przygotowana do walki na torze Daytona.

Nie jest niczym dziwnym, że dominator początku XXI. wieku w wyścigach długodystansowych nie zamierza przepuścić kolejnej okazji na powiększenie swojego dorobku. Choć w tym sezonie niemało problemów przysporzyła Niemcom Toyota, wygrywając trzy z pięciu pozaeuropejskich rund FIA WEC – Audi traktuje to raczej jako zachęcenie do dalszej rywalizacji, gdyż dzięki temu ich zwycięstwa będzie można określać jako zdobyte dzięki rzeczywistej walce – a nie dzięki mnóstwie euro włożonych w fabryczny zespół, o których to pieniądzach ekipy prywatne mogą jedynie pomarzyć. Audi chce w przyszłym roku walczyć – i oczywiście, chce z tej walki wyjść zwycięsko.

W przyszłym sezonie FIA WEC nie zobaczymy już prototypów R18 napędzanych jednynie silnikiem Diesla; dwa startujące regularnie, a trzy zaplanowane na 24h Le Mans oraz wyścig na Spa-Francorchamps prototypy R18 będą tylko i wyłącznie zmodernizowanymi hybrydami E-tron Quattro. Zespół zapowiada, że pojazdy te będą w wielu miejscach różnić się od tych z sezonu 2012 – przy okazji natomiast potwierdziły, że już pracują nad nowym prototypem na rok 2014, kiedy to w życie wejdzie nowy regulamin techniczny FIA WEC – a na torze pojawi się konkurent Audi z koncernu VW, Porsche.

Jeśli chodzi o kierowców, w Audi pozostają Benoît Tréluer, Marcel Fässler i André Lotterer, a także Allan McNish i Tom Kristensen. Podstawową ekipę wspomagać będą także Loïc Duval, Marc Gene, Olivier Jarvis i Lucas Di Grassi – ten ostatni imponując Niemcom swoim występem na Interlagos. Kto przeczytał informację o składach Porsche na przyszły sezon, wie już, że zespół ten „zabiera” do siebie swoich kierowców – Romaina Dumas i Timo Bernharda – nie będzie tu także Marco Bonanomiego, nad którym Volkswagen rozważa, gdzie Włoch będzie startował jako kierowca koncernu. Karierę zakończył natomiast Ricardo Capello.

A co poza FIA WEC? Przede wszystkim DTM – i odebranie sukcesu BMW, które w tym sezonie zaskoczyło wielu kibiców niemieckiej serii, zdobywając mistrzostwo w pierwszym sezonie swojego powrotu do walki. Na kolejny rok, w Audi pozostaną Mattias Ekström, Timo Scheider, Mike Rockenfeller, Edoardo Mortara, Adrien Tambay i Filipe Albuquerque – a nowym w stawce będzie dotychczasowy kierowca Mercedesa, Jamie Green. Na drugie wolne miejsce, powstałe po odejściu Rahel Frey i Miguela Moliny, przypisywany jest natomiast René Rast.

W przypadku Mortary i Albuquerqe, program startów dla Audi zakłada jednak nie tylko obecność w DTM – ale i gościnnie w innych prestiżowych imprezach wyścigowych. W tym roku, pojazdy Audi pojawią się m.in. na 24-godzinnej batalii Daytona – tam, do wymienionej dwójki walczącej w pojedynczym R8 Grand-Am dla Alex Job Racing dołączy Olivier Jarvis – a w drugim pojeździe, w barwach Rum Bum Racing pojawią się Frank Biela, Christopher Haase i Markus Winkelhock. Szanse na zwycięstwo w swojej klasie są więc niemałe.

Audi zapewnia także o obecności swoich prototypów R18 podczas marcowego Sebring 12 Hours, by tam po raz ósmy od roku 2000 wygrać wyścig jako ekipa fabryczna. Kto wie, czy nie będzie to także ich ostatni tam występ jako LMP1 – gdyż wiele się mówi, iż po fuzji ALMS z Grand-Am w roku 2014, ta kategoria prototypów po prostu zniknie z regulaminu nowej serii.

Na koniec pamiętać też trzeba o jednym z najlepszych ostatnimi laty pojazdów GT3 – R8 LMS, które w postaci Ultra 2013 pojawią się jako fabryczne choćby na 24-godzinnych wyścigach w Nürburgring i Spa-Francorchamps – a prywatne zespoły w nich startujące zobaczymy znów w wielu imprezach krajowych i międzynarodowych. W drugi sezon wchodzi także ich sztandarowa seria R8 LMS Cup, której rundy mają miejsce w Chinach.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze