Japończyk Kamui Kobayashi został nowym kierowcą włoskiego zespołu AF Corse. Ubiegłoroczny kierowca Saubera w Formule 1 dołączy do załogi obecnej w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
O obecności w AF Corse Japończyka mającego za sobą trzy sezony startów w Formule 1 mówiło się już w połowie lutego, gdy Kobayashi pojawił się razem z Karunem Chandhokiem na testach włoskiego zespołu na torze Motorland Aragon. Już wtedy stawiano go bardzo wysoko pośród potencjalnych nowych kierowców Ferrari, gdyż był on zdecydowanie najlepszym i najbardziej doświadczonym spośród obecnych wtedy kandydatów. Jak się okazało – to oraz dobre wyniki w Hiszpanii przekonały Amato Ferrariego do zainwestowania w Japończyka – przez co Kobayashi zajmie w tym roku jedno z wolnych miejsc w AF Corse, przede wszystkim startując w nowym sezonie Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA.
Choć nie jest to jeszcze pewne – najprawdopodobniej jednak Kobayashi zasiądzie za kierownicą Ferrari nr 71, pozostawiając wciąż wolne miejsce w czołowej załodze zespołu – nr 51 z Gianmaria Brunim i Giancarlo Fisichellą. Po oficjalnym dołączeniu Oliviera Beretty do ekipy Risi Competizione, która wspomagana przez AF Corse, w tym roku powróciła do walki w Amerykańskiej Serii Le Mans, partnerem w nr 71 miałby wtedy zostać Fin Toni Vilander – oraz, także i tu, jeszcze jeden nieznany w tym momencie kierowca. O tym jednak dowiemy się dopiero w przyszłym tygodniu – być może więc będzie i tak, że AF Corse wystawi do walki załogę w całości znającą tajniki Formuły 1 – Bruniego, Fisichellę oraz Kobayashiego.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
