R-One już na torze

Zamaskowany Rebellion R-One pojawił się na torze Paul Ricard HTTT podczas swojego pierwszego testu. Za kierownicą nowego prototypu siedział Mathias Beche.

Na ten moment czekaliśmy niemal rok. Musiało upłynąć aż 363 dni, aby pierwsze wizualizacje R-One wyjechały na tor w postaci gotowego, choć wciąż zamaskowanego prototypu – szczególnie nerwowe były ostatnie tygodnie, w których kilkakrotnie zmieniano termin debiutu pojazdu w prawdziwym wyścigu. W końcu jednak, wyścigowy prototyp LMP1 zaprojektowany dla Rebelliona przez francuski warsztat Oreca wyjechał nam na tor – a to daje nadzieję, iż zapowiedź pojawienia się go w maju na torze Spa-Francorchamps, będzie tą ostateczną.

Właśnie w Belgii, Rebellion ma wystawić do walki dwa takie pojazdy – te będą testowane na Paul Ricard także po weekendowym starciu w Silverstone. W Anglii, Szwajcarzy pojawią się jeszcze ze swoimi startymi Lolami B12/60. Pierwszym kierowcą, który zasiadł za kierownicą R-One, był w Le Castellet Szwajcar Mathias Beche – i zarówno on, jak i inni członkowie zespołu Rebellion oraz warsztatu Oreca byli zadowoleni z pierwszych wyników testu. Ekipa stwierdza, że teraz czeka ich już tylko ostateczne przygotowanie obu prototypów do wyścigu – tak, by w Belgii od razu zaprezentował 100% swoich możliwości.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze