Pirelli potwierdziło plany przeprowadzenia symulacji deszczowych warunków w Barcelonie

Firma Pirelli jutro zamierza przeprowadzić testy opon deszczowych. W tym celu włoski producent w nocy przed ostatnim dniem pierwszej tury testów za pomocą specjalnych ciężarówek zwilży nawierzchnię, dzięki czemu zespoły będą mogły sprawdzić nowe ogumienie przeznaczone na mokry tor.

Jedyny dostawca opon do Formuły 1 umożliwi ekipom znalezienie punktu, w którym należy z opon deszczowych zmienić na ogumienie przejściowe, dlatego też z rana tor będzie powoli przesychał, co ma zasymulować wszelkie możliwe warunki.

„Plany zostały zatwierdzone. W nocy zwilżymy tor, aby był wilgotny i powtórzymy czynność rano. Nie ma systemu zraszaczy, więc w tym celu wykorzystujemy osiem ciężarówek ze zbiornikami wodnymi. Chcemy mieć wszelkie możliwe warunki – od ekstremalnie mokrych, przez przejściowe i suche. Jest to przydatne dla zespołów, aby znaleźć punkt krytyczny [do zmiany opon]. Ogumienie jest teraz inne, więc dane nie będą takie same i naszym zdaniem podarowanie im takiej szansy jest bardzo potrzebne” – powiedział dyrektor do spraw wyścigów Pirelli Mario Isola.

Isola dodał również, że co prawda wyporność nowych opon deszczowych wzrosła, to o poranku producent zamierza zmierzyć nie tylko wartości przyczepności.

„Nie posiadam jeszcze danych, jednak [wyporność] będzie na znacznie wyższym poziomie niż w zeszłym roku oczywiście z powodu wymiarów opony. Jeżeli porównamy bieżnik [do ubiegłego sezonu] to jest on podobny, jednak w rzeczywistości jest więcej rowków, które są szersze, co pozwoli na odprowadzenie większej ilości wody. Zobaczymy również, jak będzie wyglądać widoczność, ponieważ rozpryskiwanej wody będzie znacznie więcej, ale to już inna kwestia”.

Pirelli przygotowało ponad 100 zestawów opon deszczowych i przejściowych do porannej jazdy zgodnie z prośbą zespołów.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze