Przed wyścigiem o Grand Prix Kanady FIA zrezygnowała w pewnym stopniu z długiej ściany znajdującej się na końcu pierwszego zakrętu Circuit Gilles Villeneuve, która miała przeszkodzić kierowcom w szybkim powrocie na tor po przestrzeleniu hamowania z prostej startowej.
Przed rozpoczęciem weekendu F1 w Monteralu włodarze poinformowali o szeregu zmian na torze. Jedną z nich było dodanie bandy na końcu pierwszego zakrętu.
Zamysłem było to, aby kierowcy ostrożniej i nieco rozważniej pokonywali pierwszy zakręt kanadyjskiego obiektu. Jednak deszczowe warunki oraz szereg błędów powodowały wyjazdy, a powrót samych zawodników na tor nie należał do zbyt bezpiecznych.
Ahora confirmado. Los pilotos no podran volver a pista a salida de T2 si van largos en entrada T1. Tendrán que dar la vuelta
— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) June 15, 2023
So, confirmed now. Drivers can not rejoin track after T2 if they go long on T1 entry. They will have to turn around. #f1 #CanadianGP pic.twitter.com/10I38UuMuy
Kierowcy bardzo często przecinali trawiaste pobocze, nie zwracając uwagi na to, co dzieje się wokół nich. Nie pomagał również fakt, że przy samym zakręcie znajduje się wyjazd z alei serwisowej. Dlatego też, po sobotnim spotkaniu FIA z kierowcami zdecydowano, że nowości zostaną zmodyfikowane.
Ściana zostanie skrócona o 4 metry tak, aby ułatwić kierowcom powrót do rywalizacji bez stwarzania zagrożenia dla innych. Jak przyznał rzecznik FIA w rozmowie z serwisem Autosport, modyfikacja była podyktowana obawą, że jeżeli któryś z kierowców wypadnie z zakrętu, może on z impetem uderzyć w innego zawodnika, który akurat znajdzie się na jego drodze.
„Po dyskusji z kierowcami wprowadzamy zmianę, która umożliwi łatwiejszy powrót i udoskonalimy to rozwiązanie na przyszłe wydarzenia”
- przyznał rzecznik Federacji.
O zmianach wypowiedział się między innymi George Russell, dyrektor Stowarzyszenia Kierowców F1.
„Wszyscy rozmawialiśmy o tym zeszłej nocy. Patrząc w przeszłość, prawdopodobnie powinni [FIA oraz organizatorzy] zasięgnąć opinii na ten temat przed podjęciem decyzji. Wszyscy zgadzamy się, że to nie jest optymalne rozwiązanie”
– mówił kierowca Mercedesa.
Alexander Albon uważa, że zmiany pierwszego zakrętu to jedna z tych zmian, których logikę próbujesz zrozumieć, ale nie sposób tego dokonać.
„To jedna z tych zmian, po których drapiesz się po głowie i próbujesz zrozumieć uzasadnienie”
- mówił kierowca Williamsa.
To nie pierwszy raz, kiedy wprowadzone zmiany nie są uzgadniane z kierowcami. Podobnie było w sezonie 2022, kiedy to zawodnicy próbowali zrozumieć, dlaczego na torze w Miami nadal znajduje się betonowa ściana, na której rozbiło się kilku kierowców i która była świadkiem wielu incydentów.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.