Verstappen najszybszy na otwarcie weekendu w Kanadzie

Max Verstappen odnotował na hiper-miękkich oponach najlepszy czas w pełnym incydentów, pierwszym treningu przed Grand Prix Kanady. Holender wyprzedził Lewisa Hamiltona i Daniela Ricciardo.

Pierwszy trening przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Kanady rozpoczął się przy słonecznej pogodzie. Jedyna rzecz, która mogła doskwierać kierowcom to stosunkowo porywisty wiatr wiejący dzisiaj od południowej strony wyspy Notre Dame, na której położony jest tor Gillesa Villeneuve’a.

Tuż po zapaleniu się zielonego światła w alei serwisowej, z boksów wyjechał peleton kolorowych aut prowadzony przez Maxa Verstappena i zaliczającego swój 300. start w Grand Prix F1, Fernando Alonso. Wśród etatowych zawodników w stawce oglądaliśmy dzisiaj także Nicholasa Latifiego, który na pierwsze 90 minut zastępował Sergio Pereza.

Stosunkowo szybko do pracy zabrali się zawodnicy Williamsa, którzy spędzili kilka minut na dwóch pierwszych miejscach, ale wkrótce ustąpili pola wyraźnie szybszym kierowcom. W miarę konkurencyjny rezultat po 20. minutach ustanowił podróżujący od samego początku na ultra-miękkich oponach Daniel Ricciardo, ale równie szybcy byli zawodnicy McLarena. Kierowcą, który jako pierwszy przełamał barierę 1:16s był Fernando Alonso, który już na kolejnym kółku miał przy swoim nazwisku 15:006s. Zaraz za nim plasował się Stoffel Vandoorne, ale na szybkich kółkach byli już wtedy reprezentanci Mercedesa i Ferrari.

Niestety, nie było im dane dokończyć dobrze zapowiadających się okrążeń, ponieważ na wyjściu z nawrotu numer 10 na torze zatrzymał się Nico Hulkenberg. W Renault Niemca awarii uległ system MGU-K i mimo usilnych starań inżynierów z Enstone, ponowne ruszenie nie wchodziło w grę. Po dłuższej chwili sędziowie zdecydowali się na przerwanie sesji.

Sesja zostałą wznowiona po kilkunastu minutach i zawodnicy mogli wrócić do pracy. Zgodnie z zapowiedziami, na czoło tabeli szybko wysunął się Valtteri Bottas, wykręcając rezultat 1:14.2s. Fernando Alonso nie chciał pozostawać dłużny i odpowiedział wynikiem o 0.035s gorszym. Na trzecie miejsce ponownie zawitał Vandoorne, a chwilę później spadł na czwarte, ponieważ barierę 1:14s przełamał Lewis Hamilton. Cała czwórka miała w swoich samochodach opony ultra-miękkie.

Po upływie pierwszych 50. minut, kiedy kierowcy mają obowiązkowo zdać dodatkowy komplet opon, kilku zawodników zdecydowało się na wypróbowanie mieszanki hiper-miękkiej. Wśród nich był Max Verstappen. Holender początkowo ślizgał się na najbardziej miękkim komplecie gum przygotowanym przez Pirelli na ten weekend, ale po trzech kółkach rzucił wyzwanie Lewisowi Hamiltonowi, odnotowując 1:13.389s.

Na pół godziny przed końcem sesji poznaliśmy kolejnego pechowca, a bym nim faworyt miejscowej publiczności  - Lance Stroll. Młody Kanadyjczyk nie opanował swojego samochodu na ostatniej szykanie i uderzył tylnym kołem w ścianę mistrzów. Kierowca Williamsa pojechał dalej, ale ze zniszczonym kołem. Stroll w żółwim tempie doturlał się do alei serwisowej, ale po drodze zostawił na torze kilka części ze swojego samochodu.

W międzyczasie swoje rezultaty poprawili Kimi Raikkonen i Carlos Sainz, którzy na ultra-miękkich oponach przeskoczyli odpowiednio na czwarte i szóste miejsce. Kolejnym zawodnikiem, który zwrócił na siebie uwagę był Daniel Ricciardo. Zwycięzca z Monako również miał w swoim samochodzie różowe opony, dzięki którym był w stanie przeskoczyć na trzecią pozycję. Kolejne kółko miało przynieść już pierwsze miejsce, jednakże z uwagi na ogromne zblokowanie przedniej osi Australijczyk pozostał na trzecim.

Na ostatnie 10 minut tor znowu zaczął się robić pełen samochodów. Garaż opuścił dotąd niezwracający na siebie uwagi Sebastian Vettel. Obuty w hiper-miękkie opony Niemiec awansował na 4. miejsce ze stratą 0.3s do Verstappena.

Odnotowanie dobrego wyniku nie należało do najłatwiejszych, ponieważ w odstępie kilku minut porządkowi aż trzykrotnie zmuszeni byli używać żółtej flagi. Najpierw w trzecim zakręcie piruet zaliczył Marcus Ericsson, następnie w drugiej szykanie pobocze zwiedzał Brendon Hartley, a chwilę później spotkanie z bandą zaliczył Sergey Sirotkin. Rosjanin, podobnie jak jego kolega z drużyny, uszkodził tylne zawieszenie, ale doturlał się do boksów. Wszystkie te incydenty sprawiły jednak, że nie oglądaliśmy już żadnej poprawy czasów. Dzięki temu na czele tabeli pozostał Max Verstappen przed Lewisem Hamiltonem i Danielem Ricciardo.

Oto pełne wyniki pierwszego treningu:

P Nr Kierowca Zespół   Rezultat
1 33 Max Verstappen Aston Martin Red Bull Racing 1:13.302
2 44 Lewis Hamilton Mercedes-AMG Petronas Motorsport + 0,088
3 3 Daniel Ricciardo Aston Martin Red Bull Racing + 0,216
4 5 Sebastian Vettel Scuderia Ferrari + 0,272
5 77 Valtteri Bottas Mercedes-AMG Petronas Motorsport + 0,315
6 7 Kimi Räikkönen Scuderia Ferrari + 0,425
7 14 Fernando Alonso McLaren Formula 1 Team + 0,598
8 55 Carlos Sainz Jr Renault Sport Formula One Team + 0,814
9 2 Stoffel Vandoorne McLaren Formula 1 Team + 1,009
10 10 Pierre Gasly Scuderia Toro Rosso + 1,702
11 31 Esteban Ocon Sahara Force India F1 Team + 1,769
12 8 Sergio PérezRomain Grosjean Haas F1 Team + 1,817
13 9 Marcus Ericsson Alfa Romeo Sauber F1 Team + 2,084
14 16 Charles Leclerc Alfa Romeo Sauber F1 Team + 2,137
15 35 Kevin Magnussen Haas F1 Team + 2,277
16 28 Brendon Hartley Scuderia Toro Rosso + 2,454
17 20 Siergiej Sirotkin Williams Martini Racing + 2,466
18 18 Lance Stroll Williams Martini Racing + 2,957
19 11   Nicholas Latifi Sahara Force India F1 Team + 3,843
20 27 Nico Hülkenberg Renault Sport Formula One Team brak czasu

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze