Bottas: Williams stracił bardzo dużo z powodu opon

Valtteri Bottas nie ma wątpliwości, że Williams stracił w tym roku bardzo dużo w związku z brakiem odpowiedniej wiedzy na temat zachowania opon, co w konsekwencji kosztowało ekipę z Grove wiele cennych punktów.

Williams zaangażowany jest obecnie w walkę z ekipą Force India o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, a dwójkę tą dzielą na 6 wyścigów przed końcem sezonu jedynie 2 punkty. Aby wyjść zwycięsko z tego pojedynku, przed Grand Prix Singapuru Williams zatrudnił nowego specjalistę od opon, byłego pracownika Ferrari, Antonio Spagnolo, którego zadaniem jest poprawa konkurencyjności ekipy w tym zakresie. Valtteri Bottas podkreślił, że wydaje się jasne, że jego zespół nie jest najlepszy jeśli chodzi o specjalistyczną wiedzę w zakresie opon, co z kolei jest mocną stroną Force India. 

„Na pewno nie byliśmy w czołowej czwórce zespołów, które najlepiej rozumieją pracę opon, a jeżeli chcemy się tam znaleźć w klasyfikacji generalnej pod koniec sezonu, to musimy być dobrzy w każdym obszarze, szczególnie jeśli chodzi o opony” - podkreślił Bottas. „Kilka innych zespołów jest w tym od nas lepszych, co zdecydowanie kosztowało nas w tym sezonie sporo punktów, ale zdajemy sobie z tego sprawę i pracujemy nad tym". 

Zapytany, czy walka z Force India o czwartą lokatę otworzyła zespołowi oczy na ten aspekt, Fin opowiedział: „Tak mi się wydaje. Było kilka weekendów, gdzie mieliśmy wrażenie, że byliśmy na tym samym poziomie, a można nawet trochę lepsi, oni byli jakimś cudem w stanie osiągnąć lepsze wyniki w wyścigach. Dobrym przykładem na to był Hockenheim. Obliczenia jakie wykonaliśmy w trakcie ustalania strategii miały się nijak do rzeczywistości”.

Główny inżynier do spraw osiągów Williamsa, Rob Smedley, powiedział, że do obowiązków Spangolo nie należy jedynie pomoc w zrozumieniu pracy opon w trakcie weekendu wyścigowego, ale też czynny udział w pracach R&D pod kątem przyszłych projektów. 

„To [opony] taka rzecz, z którą należy się bardzo delikatnie obchodzić” – powiedział Smedley. „Utworzyliśmy już grupę wokół Antonio, a on wyszedł z kilkoma pomysłami. Jest niesamowicie mądrym człowiekiem i zdecydowanie pomaga nam już jeśli chodzi o pracę w trakcie weekendu. Jest jednak jeszcze wiele rzeczy, nad którymi musimy popracować, jak na przykład projekty R&D. Nie chodzi tylko o same weekendy wyścigowe i przetrwanie z dnia na dzień. Musimy skupić się również na pracach badawczo-rozwojowych w długim i krótkim okresie, tak abyśmy wydobyli z samochodu osiągi, dzięki którym wejdziemy na wyższy poziom. Nie chodzi jedynie o to, żeby zmaksymalizować to, co mamy, tylko żeby osiągnąć coś więcej i to właśnie on pomoże nam to zrobić z grupą inżynierów. Mamy u siebie kilku dobrych, młodych ludzi, którzy już czują się związani z Williamsem, zarówno na torze, jak i poza nim, a do tego nadal zatrudniamy kolejne osoby i chcemy się rozwijać. Jest to coś, co powinno okazać się znaczną podporą dla zespołu”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze