Nico Hülkenberg uważa, że zmiany które zaszły w regulaminie przed sezonem 2017 pomogły zarówno jemu jak i zespołowi Renault w odzyskaniu dobrej formy.
Niemiec wywarł bardzo dobre wrażenie na szefostwie Renault zdobywając do tej pory 26 punktów, a jego najlepszą pozycją na mecie było szóste miejsce w Grand Prix Wielkiej Brytanii. Dla porównania jego kolega zespołowy - Jolyon Palmer nie ma na swoim koncie nawet jednego punktu. Po kilku latach w cieniu Sergio Péreza, Hülkenberg zdecydował się na przejście do fabrycznego zespołu Renault i został w nim liderem. Od tego czasu wyraźnie odżył i notuje konkurencyjne rezultaty na większości obiektów. Niemiec uważa, że powodem tego jest jego styl jazdy, który pasuje do nowych konstrukcji.
„Samochody w tym roku są zdecydowanie szybsze i jeździ się nimi bardzo przyjemnie, dają dużo frajdy”
– powiedział. „Mogę wyrazić tylko swoje zdanie, ale uważam, że te samochody pozwalają bardziej naciskać i pasują do mojego stylu jazdy, a to spowodowało znaczącą poprawę wyników. W poprzednich latach trzeba było oszczędzać paliwo i opony, a teraz możemy cisnąć od startu do mety, właśnie o to chodzi w wyścigach”.
Hülkenberg twierdzi, że znalezienie limitów w nowych samochodach było wyzwaniem, ale oprócz jednej sytuacji podczas wyścigu w Baku nie zdarzyły mu się problemy z opanowaniem nowej konstrukcji.
„Mamy mniej miejsca na błąd, samochody są trochę bardziej nerwowe. W tym roku mieliśmy już wiele wyścigów takich jak Baku, gdzie praktycznie nie było miejsca na jakikolwiek błąd”
.
Kierowca Renault zajmuje w tym momencie 10 miejsce w klasyfikacji generalnej mając na swoim koncie 26 punktów.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.