Manor obawia się zagrożenia ze strony Haas F1 Team

Dyrektor sportowy Manora, Graeme Lowdon obawia się zagrożenia ze strony wchodzącego do Formuły 1 w przyszłym sezonie zespołu Haas, dzięki czemu stawka wzrośnie do 11 zespołów.

Przybycie teamu Haas, który wiąże się z 22 samochodami w stawce, może wywierać presję na Manorze, który chce utrzymać dziesiątą pozycję w klasyfikacji konstruktorów. Zgodnie z obowiązującymi przepisani zespół, który w ciągu trzech lat ukończy sezon poza najlepszą dziesiątką dwukrotnie, nie otrzyma żadnych nagród pieniężnych ze strony F1.

Manor obecnie znajduje się na ostatnim miejscu w klasyfikacji generalnej konstruktorów, korzystając z zeszłorocznego samochodu przygotowanego pod tegoroczne przepisy. Jak powiedział Graeme Lowdon w rozmowie z Autosport, zespół będzie chciał co najmniej utrzymać swoją pozycję.

„Z tego, co zauważyłem, zespół, który wkracza w przyszłym roku, w zupełnie inny sposób niż pozostali podchodzi do kwestii konstruowania samochodu. Będzie ciekawie zobaczyć, gdy w pewnym momencie zaczną podlegać przepisom. Musimy jednak skupić się na tym, co my możemy zrobić w ramach tych przepisów i w przyszłym sezonie spróbować być tak konkurencyjni, jak to tylko możliwe” – powiedział Lowdon.

„Obecnie rozwijamy przyszłoroczną konstrukcję. Jestem zadowolony z dokonanego do tej pory postępu, który daje każdemu energię do jeszcze większej pracy. Jak wiecie, w drugiej części sezonu wyścigi będą szybkie, więc nie możemy spocząć na laurach, jak również nie możemy liczyć na to, że wyniki same przyjdą. Musimy naciskać tak mocno, jak tylko możemy, starając się być jeszcze szybszym i zobaczyć, jak wypadnie druga połowa sezonu” – mówił.

Zapytany o to, czego można spodziewać się po Manorze po przerwie wakacyjnej, odpowiedział: „Mam nadzieję, że nie będziemy wyglądać na wykończonych. Wiem, że tak jest dla każdego zespołu, jednak my mieliśmy nietypowy początek roku i nie byliśmy w stanie złapać chwili wytchnienia, jednak teraz możemy. Ludzie zostali poddani próbie fizycznej, psychicznej i bez wątpienia emocjonalnej. Ze względu na przepisy, które wspieramy, mamy dwutygodniowy okres zamknięcia fabryk, więc wszyscy mogą spędzić czas z rodziną, naładować baterie i być potem gotowi na wyzwania w drugiej części sezonu”.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze