Dries Vanthoor był najszybszy w pierwszej sesji treningowej Blancpain GT Sprint na torze Brands Hatch. Pecha miał trzeci w swojej klasie Pro-Am kierowca Ferrari #11, Michał Broniszewski.
Właśnie wyjazd z toru Ferrari ekipy Kessel na zakręcie Druids był powodem przerwy, która zakończyła się dopiero 30 minut przed końcem sesji. Kolejne minuty okazały się natomiast być okresem najlepszych rezultatów sesji – wpierw z wynikiem Mirko Bortolottiego z Lamborghini #63 od Grasser, a potem Driesa Vanthoora z Audi #5 od WRT. Kwadrans później, między liderów wszedł kierowca z Silver Cup, Jules Szymkowiak w Mercedesie #85 od HTP – a za nimi znalazł się kolejny pojazd z załogą tej klasy, McLaren #42 ekipy Strakka z Lewisem Williamsonem, który w przeciwieństwie do trzech wcześniejszych kierowców nie zdołał zejść poniżej granicy 1:25.
Granicy tej nie przekroczyli także m.in. Filip Salaquarda, Franck Perera, Jesse Krohn oraz Robin Frijns, plasując się na kolejnych pozycjach treningu. Czołową dziesiątkę zamknął najszybszy kierowca z Pro-Am, Jules Gounon, o 1.3 sekundy pokonując Michała Broniszewskiego. Między nimi, z tej klasy znalazł się także Daniel Keilwitz w Ferrari ekipy Rinaldi – gorsi byli natomiast kierowcy Akka ASP oraz drugiej załogi Kessel.
Wyniki sesji znajdziesz TUTAJ
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
