Załoga Mercedesa nr 2 od HTP wygrała wyścig główny na torze Slovakia Ring. Wskutek wypadku głównych konkurentów na początku rywalizacji, trzy kolejne miejsca zajęły Audi od Team WRT.
To niespodzianka – ale z pewnością nie taka, jaką oczekiwaliśmy w wyścigu głównym na Słowacji. Już na pierwszym okrążeniu, z walki odpadli trzej główni konkurenci dla Audi od Team WRT – jednoczesne zderzenie wyeliminowało Lamborghini nr 24, Mercedesa nr 1 – a przede wszystkim Sébastiena Loeba, który musiał ewakuować się z McLarena nr 9 wskutek zapalenia się przedniej opony. Już wtedy wiadomo było, że (o ile nie dojdzie do żadnych niespodzianek) Audi bez większych problemów wygrają wyścig – i w praktyce tak się też stało, gdyż trzy załogi Team WRT dojechały do mety na czołowych miejscach w swojej kategorii. W niej, kłopoty mieli jedynie z wyprzedzeniem BMW ekipy Team Brazil – prowadzącego Mercedesa ścigać natomiast nie musieli, gdyż jako załoga walcząca w kategorii Pro-Am Cup, nie odbierała im ona punktów w klasyfikacji generalnej.
Wskutek pożaru w odbywającym się 4 godziny wcześniej wyścigu kwalifikacyjnym, na torze nie pojawiło się BMW nr 6 – nie wystartowało również BMW nr 0, które podczas okrążenia wyjazdowego zaliczyło feralnego kapcia i wypadło poza tor. Prawdziwy pech miał jednak miejsce kilkanaście sekund po starcie wyścigu – atakujący Sébastiena Loeba Peter Kox, niefortunnie uszkodził (i doprowadził do zapalenia się) lewe przednie koło McLarena nr 9 – a sam zajechał swoim Lamborghini nr 24 drogę Alonowi Dayowi w Mercedesie nr 1, wyrzucając go na żwir. Kox chwilę później zjechał do boksów – i w taki oto sposób, już na pierwszym okrążeniu „wyeliminowali się” trzej główni konkurenci dla Audi zespołu Team WRT.
Startujący z drugiego miejsca Stéphane Ortelli w Audi nr 11, także nie okazał się perfekcjonistą – podczas startu, zbyt wcześnie wyprzedził on Sébastiena Loeba, przez co 20 minut po starcie ukarany został przejazdem przez aleję serwisową. Do tego czasu, Ortelli prowadził przed Andreasem Simonsenem z Mercedesa nr 2 oraz Ricardo Zontą z BMW nr 21 – a na kolejnych miejscach walczyli Andreas Zuber w McLarenie nr 10, Nicolaus Mayr-Melnhof w Audi nr 12 oraz Albert von Thurn und Taxis w Lamborghini nr 23. Siódmy był Edward Sandström w Audi nr 13, ósmy Hari Proczyk w Lamborghini od Grasser Racing – a incydent z udziałem faworytów wymusił oczywiście obecność samochodu bezpieczeństwa.
Niecały kwadrans po starcie wyścig wznowiono – i Proczyk niemal od razu wyprzedził Sandströma. Niestety, chwilę później błąd Austriaka poskutkował jego spadkiem na miejsce dziewiąte – a Ortelliego, do czasu odbycia przez Monakijczyka kary, atakował Simonsen. Po zjeździe, Ortelli wyjechał na miejsce jedenaste, Sandström wyprzedził Taxisa – którego tuż przez okresem zmian pokonał także Proczyk, wcześniej powracający przed Filipa Salaquardę z Ferrari nr 51 i Mathiasa Stumpfa z Lamborghini od Rodrive.
Aby szybko zmienić się z silniejszymi partnerami, do boksów niemal od razu zjechali Mayr-Melnhof i Taxis – a także Zonta i jadący nieco dalej w Nissanie Wolfgang Reip. Kolejni na zmiany zdecydowali się Sandström i Salaquarda, potem Ortelli i Zuber – do końca natomiast, ze zmianą czekał prowadzący Simonsen. Jego partner, Siergiej Afanasiew, na tor powrócił jako lider przed Sergio Jimenezem w BMW nr 21 – a ten musiał bronić się przed atakami Mike’a Parisego w McLarenie nr 10. Parisego naciskali za to René Rast i Frank Stippler – i około 20 minut przed końcem wyścigu, obaj byli już przed Francuzem.
Na czas, swojej zmiany nie odbył za to Stumpf, przez co otrzymał karę dodatkowego przejazdu przez aleję serwisową. W tym samym czasie, za Parisym pojawił się Laurens Vanthoor w Audi nr 11, wyprzedzając Dominika Baumanna z Lamborghini nr 25 – a Rast doganiał lidera kategorii Pro Cup, Sergio Jimeneza. Niedługo potem, Vanthoor wyprzedził Parisego – przez co trzy Audi od Team WRT widniały już na miejscach 3-5. Kwadrans przed końcem wyścigu, Jimenez niespodziewanie zaczął popełniać błędy – przez co Rast i Stippler łatwo go wyprzedzili – a 3 minuty później, zrobił to także Vanthoor. Rast zaczął zbliżać się do prowadzącego Afanasiewa – choć nie było to dla Niemca konieczne, gdyż Rosjanin startował w kategorii Pro-Am. W Pro Cup, na czele widniały właśnie Audi – i tylko fakt, że ostatni jechał tu lider klasyfikacji, nieco psuło im statystyki.
To zmieniło się jednak tuż przed metą, kiedy to Vanthoor wyprzedził Stipplera i wszedł na miejsce trzecie – a drugie w Pro Cup. Stippler dojechał do mety czwarty, za nim Jimenez – a Andreasa Zubera wyprzedził Dominik Baumann, choć był to tylko popis możliwości Austriaka nie zmieniający jego pozycji w kategorii Pro-Am Cup. Kolejne miejsce w tej kategorii oraz całym wyścigu zajął Alex Buncombe w Nissanie GT-R, który 10 minut przed jego końcem wyprzedził Ferrari ekipy AF Corse – a dziesiątkę zamknął Mercedes nr 28 od Seyffarth. Najszybsze w Gentelmen Trophy, ponownie okazało się być Ferrari nr 50 od AF Corse.
Najszybsze okrążenie: Laurens Vanthoor (Audi R8 LMS nr 11, Team WRT) – 2:03.982 (okr. 15) | ||||||||
P | Nr | Kierowca | Klasa | Zespół | Rezultat | |||
1 | 2 | Siergiej Afanasiew Andreas Simonsen |
PAM | HTP Gravity Charouz | 27 okr. | |||
2 | 12 | René Rast Nicolaus Mayr-Melnhof |
PRO | Belgian Audi Club Team WRT | + 4,148 | |||
3 | 11 | Stéphane Ortelli Laurens Vanthoor |
PRO | Belgian Audi Club Team WRT | + 4,991 | |||
4 | 13 | Frank Stippler Edward Sandström |
PRO | Belgian Audi Club Team WRT | + 5,422 | |||
5 | 21 | Ricardo Zonta Sergio Jimenez |
PRO | BMW Team Brazil | + 15,356 | |||
6 | 25 | Hari Proczyk Dominik Baumann |
PAM | Grasser Racing | + 22,783 | |||
7 | 10 | Andreas Zuber Mike Parisy |
PRO | Sébastien Loeb Racing | + 27,438 | |||
8 | 35 | Alex Buncombe Wolfgang Reip |
PAM | Nissan GT Academy Team RJN | + 41,578 | |||
9 | 51 | Filip Salaquarda Fabio Onidi |
PAM | AF Corse | + 44,835 | |||
10 | 28 | Jan Seyffarth Karun Chandhok |
PRO | Seyffarth Motorsport | + 59,922 | |||
11 | 50 | Claudio Sdanewitsch Michele Rugolo |
GTR | AF Corse | + 1:13,654 | |||
12 | 7 | Matheus Stumpf Patrick Cunha |
PAM | Rodrive Competicoes | + 1:55,441 | |||
13 | 29 | Hubert Haupt Yenci Michael |
GTR | SMS Seyffarth Motorsport | + 1 okr. | |||
14 | 3 | Jan Stovicek Petr Charouz |
GTR | HTP Gravity Charouz | (+ 28,646) | |||
15 | 23 | Marc Basseng Albert von Thurn und Taxis |
PRO | Blancpain Reiter | + 9 okr. | |||
NSK | 14 | Cesar Campanico Carlos Viera |
PAM | NovaDriver | + 22 okr. | |||
NSK | 24 | Peter Kox Štefan Rosina |
PRO | Blancpain Reiter | + 26 okr. | |||
NSK | 9 | Sébastien Loeb Alvaro Parente |
PRO | Sébastien Loeb Racing | + 27 okr. | |||
NSK | 1 | Maximilian Buhk Alon Day |
PRO | HTP Gravity Charouz | + 27 okr. | |||
NS | 0 | Carlos Bueno Allam Khodair |
PRO | BMW Team Brazil | ||||
NS | 6 | Armaan Ebrahim Filip Sladecka |
PAM | BMW Team India |
W klasyfikacji generalnej, pech załogi Mercedesa nr 1 przywrócił na trzecie miejsce kierowców Audi nr 12 – a liderzy, Laurens Vanthoor i Stéphane Ortelli, mają już nad nią przewagę 41 punktów. 19 tracą do nich drudzy Frank Stippler i Edward Sandström, a 31 René Rast i Nicolaus Mayr-Melnhof. Zmiana miała miejsce także na pozycji piątej – tu Petera Koxa i Stefana Rosiny zastąpili Andreas Zuber i Mike Parisy z McLarena nr 10, do liderów tracąc praktycznie niemożliwą do odrobienia liczbę 55 punktów. Wśród zespołów, Team WRT powiększył przewagę nad Sébastien Loeb Racing do 36 punktów – a ten o 6 przeważa nad mającym ich 78 zespołem BMW Team Brazil.
W Pro-Am doszło do zmiany liderów – nowymi kandydatami na mistrzów zostali zwycięzcy wyścigu głównego, Andreas Simonsen i Siergiej Afanasiew. Z liczbą 96 punktów, o 8 wyprzedzili dotychczasowych liderów, Dominika Baumanna i Haralda Proczyka – a już 37 tracą do nich Carlos Vieira i Cesar Campaniço, którzy na Słowacji zdobyli zaledwie punkt. Tyle samo, 59, ma w dorobku Alex Buncombe z ekipy Team RJN – a 3 punkty mniej partner Brytyjczyka z toru pod Bratysławą, Wolfgang Reip. W klasyfikacji zespołów, liderem została ekipa HTP Charouz, o 6 punktów wyprzedzając Team RJN.
W Gentelman Trophy, mistrzostwo zapewniła sobie jedyna załoga regularnie startująca w tym sezonie – Petr Charouz i Jan Stovicek mają na koncie już 110 punktów. Z Francuzami obecnymi na ich rodzimym torze Nogaro, zrównali się natomiast obecni na Słowacji Michele Rugolo i Claudio Sdanewitsch. Mistrzostwo może już także świętować zespół HTP Charouz – choć tu konkurencji w praktyce nie ma on żadnej.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.