Organizatorzy cyklu Intercontinental GT Challenge poinformowali o zaniechaniu starań w zastąpieniu odwołanego wyścigu 10h Suzuka poprzez inną rundę na kontynencie azjatyckim. Tegoroczny kalendarz składać się będzie z czterech wyścigów, z których ostatni został przeniesiony na grudzień.
Pierwsza runda – 12-godzinny wyścig w Bathurst – odbyła się na początku roku. Na kolejny wyścig przyjdzie jednak poczekać aż do października, gdy stawka IGTC będzie ścigać się na Indianapolis, a następnie podczas 24h Spa. Sezon zostanie zakończony 12 grudnia w Kyalami.
„Przeniesienie Kyalami na połowę grudnia to zdroworozsądkowa decyzja, która zredukuje potencjalne problemy logistyczne dla zespołów podróżujących z Europy, które stanowić będą większość stawki”
– powiedział szef SRO Stéphane Ratel. „Covid-19 sam w sobie nie był powodem decyzji, choć jego wpływ na kalendarze innych serii z pewnością odegrał rolę. Chcemy, aby jak najwięcej aut miało szansę dokończyć sezon w Południowej Afryce. Ubiegłoroczny wyścig – pierwszy od 22 lat – odniósł niesamowity sukces, przywracając Kyalami na mapę światowego motorsportu. Spodziewamy się, że tegoroczny finał będzie kontynuować tę pracę”
.
Pierwotny kalendarz zakładał organizację rundy w Kyalami 15 listopada, mniej niż miesiąc po przełożonym 24h Spa. W międzyczasie seria miała też odwiedzić tor Suzuka. Organizatorzy zrezygnowali z pomysłu organizacji rundy zastępczej, tłumacząc to niewystarczającą ilością czasu na stworzenie nowego wyścigu.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej IGTC
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.