2014 – rok zmian

Od kilkunastu godzin trwa rok 2014, który dla niektórych poważnych serii wyścigowych oznacza duże zmiany, a dla innych będzie to inauguracyjny sezon.

Nowe przepisy LMP1

Długodystansowe Mistrzostwa Świata w trakcie dwóch lat swojego istnienia zyskały status jednej z najważniejszych serii wyścigowych, a zmiany w przepisach zachęciły kolejnego producenta do zbudowania prototypu czołowej klasy LMP1.

Najważniejszą zmianą są układy napędowe. których przepisy niemal całkowicie otwarto i zastąpiono zapisem o maksymalnym wykorzystaniu energii na okrążenie. Pozwala to na dużą dowolność w tworzeniu napędu, ponieważ niezależnie od tego, ile mocy pochodzi z silnika spalinowego, ile z układu odzyskiwania energii lub z silników elektrycznych, osiągi poszczególnych maszyn powinny być pod tym względem zbalansowane. Aby zmniejszyć straty w przekazywaniu energii na nawierzchnię, nowe prototypy będą korzystać z węższych i mniejszych opon. Zadbano także o bezpieczeństwo, podnosząc pozycję kierowcy, dając mu większą widoczność na boki, dotychczas ograniczaną przez nadkola.

Zobaczyliśmy już nowe prototypy Audi i Porsche, lecz dopiero podczas pierwszej rundy na torze Silverstone przekonamy się, jak nowe przepisy będą się sprawdzać w praktyce.

Samochody turystyczne wymyślone na nowo

Największe zmiany od czasu swojego powstania przechodzą Mistrzostwa Świata Samochodów Turystycznych. Tutaj także w znacznym stopniu otwarto przepisy, by wyrównać szanse różniących się od siebie na drogach samochodów, których wyścigowe odpowiedniki musiały być bardzo zbliżone.

Wszystkie samochody nadal napędzać będą "światowe silniki" benzynowe o pojemności 1.6 litra, lecz dzięki restryktorom o większej średnicy i zniesieniu ograniczeń wagowych poszczególnych elementów, moc wzrośnie średnio z 320 do 380 koni mechanicznych. Zmiany dosięgną także samych aut. Zmniejszona masa i rozbudowane elementy aerodynamiczne mają pozwolić na znaczące skrócenie czasów okrążeń, a większe 18-calowe koła nie tylko zmienią wygląd maszyn, lecz przygotują je także do pokonywania dłuższych dystansów w trakcie wyścigów.

Inna Formuła 1

Wzorem WEC, także i w Formule 1 zostanie ograniczone zużycie paliwa, lecz nie na każde okrążenie, a na cały wyścig. Nowe silniki o pojemności 1.6 litra V6 nie mogą spalić więcej niż 100 kilogramów paliwa w trakcie trwania wyścigu. Wzrośnie znaczenie systemów odzyskiwania energii, których moc wzrośnie z 80 do 161 KM, a czas pracy z 6,7 do 33 sekund na okrążenie. Ich zastosowanie przestanie obejmować jedynie wzrost osiągów, lecz rozszerzy się o redukcję niedostatku mocy wywołanego "turbodziurą".

Skrzynie biegów będą miały 8 przełożeń do produ, a nie 7 jak dotychczas, lecz zmiany ich długości będzie można dokonać tylko raz w trakcie sezonu. Ze względów bezpieczeństwa, a także dla dobra rywalizacji zmieni się wygląd przodu samochodu, gdzie nos zostanie obniżony, a przednie skrzydło zwężone oraz tyłu, gdzie pojedyncza końcówka wydechu będzie omijajać wszelkie elementy samochodu.

Na koniec sezonu zdobywca największej liczby pole position otrzyma nowe trofeum FIA, a w celu przedłużenia walki o pozycje w klasyfikacji generalnej, ostatni wyścig na torze Yas Marina będzie podwójnie punktowany.

Ekologiczna rywalizacja

Taki cel ma zrealizować nowa seria - Mistrzostwa Formuły E. Na ulicach 10 miast świata toczyć się będzie rywalizacja inna od dotychczas nam znanej. Każdy kierowca będzie w trakcie weekendu dysponować dwoma samochodami, a w trakcie wyścigu będzie musiał użyć obu ze względu na ograniczenia pojemności baterii silników elektrycznych. Dzięki nowym oponom Michelin, nie będzie potrzeby zjazdów do boksów po zmianie warunków pogodowych, a fani na ulicach będą mogli obserować rywalizację nawet za budynkami dzięki technologii rozszerzonej rzeczywistości.

Zjednoczone wyścigi

Jednym z najważniejszych wydarzeń w Ameryce jest powstanie United SportsCar Championship, będącej połączeniem Amerykańskiej Serii Le Mans i Grand-AM Rolex Sports Car Series. Kalendarz nowej serii zawiera jedne z najwspanialszych wyścigów długodystansowych świata, jak 24 godziny Daytona, 12 godzin Sebring, 6 godzin Watkins Glen, czy Petit Le Mans.

Walka o zwycięstwo pomiędzy prototypami Daytona i LMP2 może być wyjątkowo zacięta i dostarczać emocji, do jakich przyzwyczaiły nas inne klasy, na czele z GT Le Mans - przeniesionej bez zmian z ALMS najbardziej prestiżowej rywalizacji aut GT. W licznie obsadzonej klasie GT Daytona zobaczymy polaka - Kubę Giermaziaka, który w Porsche zespołu Momo NGT przejedzie cały sezon.

To tylko niektóre z powodów, dla których rok 2014 może się zostać zapamiętany jako jeden z najlepszych od dłuższego czasu.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze