Po ponad dwumiesięcznej przerwie do rywalizacji powraca czołowa amerykańska seria samochodów seryjnych NASCAR. Pierwszy wyścig odbędzie się w niedzielę, 17 maja na Darlington Raceway, a w Polsce pokaże go Motowizja. Jednocześnie poznaliśmy kalendarz na resztę maja.
Wznowienie sezonu będzie miało miejsce na jednym z najstarszych torów w kalendarzu NASCAR – Darlington Raceway. W tym roku obchodzi on swoje 70-lecie istnienia. Od 2003 roku odbywał się tam jeden wyścig NASCAR – Southern 500, podczas którego od kilku lat tradycją jest celebrowanie historii NASCAR przez specjalne malowania startujących samochodów nawiązujące do przeszłości.
Tym razem w Darlington mogą odbyć się aż 3 wyścigi – Southern 500 docelowo ma odbyć się w oryginalnym terminie, czyli 6 września, a w maju kierowcy NASCAR dwukrotnie będą rywalizować na tym torze – po raz pierwszy 17 maja, a następnie 4 dni później – w czwartek, 21 maja.
Kolejną częścią wznowionego sezonu będzie rywalizacja na Charlotte Motor Speedway. Podobnie, jak w przypadku Darlington, w stolicy Karoliny Północnej również odbędą się dwa wyścigi w przeciągu kilku dni. W nocy z 24 na 25 maja rozpocznie się Coca-Cola 600 – najdłuższy wyścig sezonu NASCAR. W czwartek, 28 maja kierowcy pojadą na dużo mniejszym dystansie, bo 500 kilometrów.
NASCAR Cup Series jest jedną z niewielu serii wyścigowych, które zdążyły rozpocząć sezon 2020. Do tej pory odbyły się 4 wyścigi, które wygrali Denny Hamlin, Joey Logano i Alex Bowman.
Restart sezonu NASCAR będzie oznaczał także powrót do stawki dwóch popularnych kierowców. Matt Kenseth, były mistrz pucharowej serii NASCAR, po raz drugi wróci z wyścigowej emerytury i będzie jeździł Chevroletem #42 ekipy Chip Ganassi Racing zastępując zwolnionego Kyle’a Larsona. W Fordzie #6 od Roush Fenway Racing ponownie zobaczymy Ryana Newmana powracającego po wypadku na ostatnich metrach tegorocznej Daytony 500.
NASCAR wróci do rywalizacji ze zmienionym formatem weekendu wyścigowego. Przed wszystkimi majowymi wyścigami nie będzie sesji treningowych, a kwalifikacje odbędą się jedynie do Coca-Cola 600. Wszystko po to, by pracownicy zespołów mogli przyjechać na tor prosto ze swoich domów. Wprowadzono szczególne zasady bezpieczeństwa jak mierzenie temperatury, obowiązkowe maseczki czy zachowywanie norm dystansu społecznego. Dodatkowo na torze nie będzie żadnych kibiców.
Szymon Tworz, komentator Motowizji: „Od samego początku kryzysu związanego z pandemią COVID-19 wiele rządów i organizacji podkreśla, że sport będzie bardzo ważnym elementem powrotu do normalności. Władze NASCAR od samego początku jaka jedna z niewielu serii wyścigowych nie odwoływała wyścigów oraz zapewniała fanów, że wszystkie 36 rund odbędzie się w sezonie 2020. Teraz pokazuje, że nie rzucała słów na wiatr. Zdecydowany program powrotu do normalnej rywalizacji, jasny kalendarz i szybkość samej inicjatywy stawia ich w roli pioniera owego powrotu. Już w połowie maja czekają nas wyścigi na jednym z najbardziej ikonicznych torów obecnych w kalendarzu NASCAR Cup Series, gdzie seria planuje pokazać, że nawet w dobie wciąż tlącego się kryzysu, dzięki świetnej organizacji i jasnym wytycznym można realizować ogromne wydarzenia sportowe.”
Wyścigi NASCAR Cup Series można w Polsce oglądać wyłącznie na antenie Motowizji.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
