Trzecia z sześciu rund sezonu Porsche Esports Sprint Challenge Poland odbyła się na sławnym z długodystansowych wyścigów Circuit de la Sarthe. Długie proste i mnóstwo okazji do wyprzedzania zapowiadało pełną akcji walkę o czołowe lokaty. Na przestrzeni całej rundy problemy dotknęły również faworytów do walki o tytuł mistrza Polski.
Kwalifikacje do trzeciej rundy PESCP zdominował aktualny mistrz Polski – Dominik Blajer. Kierowca DV1 Triton Racing zdobył pole position z przewagą ponad 0,3 sekundy. Mimo to wyścig zapowiadał się niezwykle ciekawie, ponieważ pierwszy rząd uzupełnił Mateusz Łuczak z Carbon Simsport, który jest największym rywalem Dominika w walce o najwyższe honory. Co ciekawe Michał Rak i Piotr Jagodziński z DV1 Triton Racing Legend byli zaledwie 0,005 i 0,016 sek za Mateuszem, co zapowiadało ekscytującą walkę i miejsca na podium.
Na starcie pierwszego wyścigu Dominik Blajer nie popisał się czasem reakcji i został wyprzedzony przez Łuczaka oraz Jagodzińskiego. Bardzo dobre okrążenie na swoje konto zapisał Jakub Maciejewski z Carbon Simsport, który mimo najmniejszego doświadczenia w stawce awansował aż o trzy lokaty i zagościł w pierwszej piątce wyścigu. Tuż za podium czyhał Maciej Młynek z RLR Abruzzi Esports. Kłopotów nie ustrzegło się wielu kierowców w dalszej części stawki i aż czterech z nich musiało zakończyć rywalizację na pierwszym okrążeniu. Byli to: Miłosz Węgrecki z Carbon Simsport, Jerzy Glac z DV1 Triton Racing, Jakub Wyderka z RLR Abruzzi Esports oraz Mateusz Drozda. Do nieudanych tę rundę na pewno zaliczy Marcin Skrzypczak, który w wyniku wypadku został sklasyfikowany na P19. Na czele stawki wyścig upłynął pod znakiem współpracy zespołowej kierowców DV1 Triton Racing, którym mimo to nie udało się pokonać Łuczaka i to właśnie kierowca Carbon Simsport odniósł swoje drugie zwycięstwo w sezonie. Na drugim miejscu ostatecznie zameldował się Blajer, a tuż za nim Jagodziński. Dziesiąte miejsce, a więc też pole position do drugiego wyścigu zdobył kierowca niezależny – Michał Rak, który w drugim wyścigu na pewno celował w lepsze wykorzystanie dobrej pozycji startowej.
Gwiazdą drugiego wyścigu okazał się Mateusz Nogaj z Evolve Racing, który po starcie z szóstego pola objął prowadzenie i nie oddał go aż do mety, wygrywając wyścig z 4-sekundową przewagą. Drugą rundę z rzędu w opałach był Mateusz Łuczak, który po wypadku na pierwszym okrążeniu spadł na koniec stawki. Początkowo wydawało się, że Dominik Blajer będzie w stanie zagrozić nowym liderom wyścigu, jednak niefortunny kontakt z rywalem znacząco uszkodził jego Porsche 911 RSR, przez co dołączył on do Łuczaka, wypadając poza pierwszą piętnastkę. Mimo straty prowadzenia, Michał Rak pojechał solidny wyścig i wjechał na metę na drugim miejscu. Podium uzupełnił Piotr Burzała z Carbon Simsport, tuż przed Piotrem Jagodzińskim. Najwięcej punktów w całej rundzie zdobył wygrany drugiego wyścigu – Mateusz Nogaj. Drugie miejsce zajął Piotr Jagodziński, a trzecie Maciej Młynek, który teraz traci jedynie 13 punktów do lidera mistrzostw, którym nadal pozostaje Dominik Blajer z 7-punktową przewagą nad Mateuszem Łuczakiem.
Przed zawodnikami jeszcze trzy rundy tegorocznej edycji Mistrzostw Polski w Digital Motorsporcie jednak już dziś możemy powiedzieć, że wyklarowało się trzech faworytów do walki o mistrzostwo w drugiej połowie sezonu – Łuczak i Blajer prezentujący niesamowite tempo kwalifikacyjne, oraz niewystrzegający się błędów Maciej Młynek, który braki w kwalifikacjach nadrabia regularnością.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.