Vázquez: Jestem zadowolony z bycia zawodnikiem testowym KTM-a

Kiedy Efrén Vázquez przekroczył próg wiekowy klasy Moto3, znalezienie miejsca w Moto2 było tylko kwestią czasu. Podczas ostatniej rundy sezonu 2015 w Walencji, Hiszpan poinformował, że w sezonie 2016 będzie częścią ekipy Iodaracing.

Niestety, w lutym zespół poinformował, że rezygnuje z MotoGP i wraz z Alexem De Angelisem przeniósł się do WSBK. Taki obrót spraw spowodował, że projekt Moto2 ekipy stanął pod znakiem zapytania, aż w końcu potwierdzono jego porzucenie.

Bask się jednak nie poddał i znalazł miejsce w Malezyjskiej ekipie JPMoto Malaysian Team. Początek sezonu był trudny ponieważ Bask jeździł na Suterze z sezonu 2015, a nowy motocykl miał zadebiutować w Walencji. Niestety, Vázquez nie doczekał tego dnia, ponieważ przed hiszpańską rundą uległ wypadkowi na torze Circuit of the Americas, który wyeliminował do z rywalizacji na kilka wyścigów. Zespół wystawił w rywalizacji Danny Eslicka, następnie Rickiego Cardusa i potem nadszedł kryzys. Jak się okazuje, jak zawsze winne są pieniądze.

„Zregenerowałem się w 100%. Po wypadku wiele myślałem o tym, podczas której rundy wrócić i nagle ekipa zniknęła z rywalizacji, a wpłaciliśmy większą część budżetu. Nie wiemy co zrobili z tymi pieniędzy, po prostu zniknęły. Po dwóch albo trzech wyścigach powiedziano nam, że potrzebne jest 100.000 euro, aby zapłacić długi za sezon 2015, ale powiedzieliśmy, że to nie nasz interes. Płaciliśmy wszystko w terminie, ale zespół nalegał na dodatkowe 100.000 euro, byliśmy zaskoczeni. Nie mieliśmy żadnego interesu w tym, aby opłacać rachunki za 2015, skoro mieliśmy sezon 2016. Dlatego zdecydowaliśmy, że w takiej sytuacji lepiej zrezygnować. Z tego co wiem, to zespół jest teraz w posiadaniu Chińczyków, są bogaci, ale nie są w stanie samodzielnie opłacić sezonu w całości, dlatego też zespół został wycofany z mistrzostw, a ja zostałem bez pracy. Dlatego jestem wdzięczny KTM-owi za zatrudnienie mnie”.

Vázquez opowiedział również o tym, jakie zadania stawia przed nim KTM oraz o ostatnich testach na torze Red Bull Ring: „Rozwijam motocykl Moto3. Jestem skupiony na tym, aby pomagać Bradowi Binderowi jak tylko najlepiej potrafię. Rozwijam również motocykl na sezon 2017, by zawodnicy mieli konkurencyjna maszynę. Jestem bardzo zmotywowany. Po tylu latach i po tylu weekendach wyścigowych prowadzę inne życie, ponieważ nie ma już tej presji, że za chwilę znów wyścigi. Jednak jestem zadowolony z mojej decyzji. Jestem wdzięczny za to, że znów mam pracę i mogę wykorzystać moje doświadczenie z klasy Moto3. Mogę przekazać inżynierom sporo informacji o silniku oraz podwoziu. Zobaczymy o przyniesie sezon 2017”.

„Jestem bardzo zadowolony z tych dwóch dni testowych, a także z drugiego testu dla KTM-a. Tym razem walczyliśmy z deszczem, ale mimo wszystko pogoda dopisała. Byliśmy wstanie wykonać sporo szybkich okrążeń oraz testów najlepszych ustawień na Red Bull Ring. Testowaliśmy również kilka nowych części. Zrobiliśmy postęp w kilku dziedzianch, zwłaszcza w kwestii hamowania silnikiem. Mam nadzieję, że to pomoże zawodnikom KTM w tym jak i w pozostałych wyścigach sezonu. To dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie, aby spierać KTM w ich pracach rozwojowych w klasie Moto2. Cieszę się dzięki mojemu doświadczeniu mogę pomóc KTM-owi oraz wypowiedzieć moje przemyślenia, po testach nowych rozwiązań”.

Źródło: speedweek.com, speedweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze