Dominacji Kenta ciąg dalszy

Brytyjczyk z zespołu Leopard Racing odniósł drugie zwycięstwo z rzędu po ucieczce reszcie stawki na początku wyścigu.

Po sesji rozgrzewkowej Włoch Romano Fenati został ukarany trzema punktami karnymi za uderzanie i pod koniec sesji zgaszenie motocykla fińskiego zawodnika Niklasa Ajo. Dodanie takiej ilości punktów do dorobku z zeszłego sezonu (jeden karny punkt) oznaczało, że podopieczny Valentino Rossiego ruszy z końca stawki.

Start wyścigu przebiegł bezproblemowo w czołówce, którą przewodził zdobywca pole position Miguel Oliveira. Blisko za nim podążali: Danny Kent, Niccolo Antonelli, Isaac Viñales, Karel Hanika, Alexis Masbou i wielu innych. Każde okrążenie to jak zwykle w Moto3 zmiana pozycji, walka na łokcie i opóźnianie hamowania na końcu prostych, wynikiem czego liderów podczas tego wyścigu było kilku. Szybko straty z kwalifikacji zaczął odrabiać Fabio Quartarao, który pod koniec trzeciego kółka był już na drugim miejscu, a także ukarany Fenati - jego starania wywindowały go do pierwszej dwudziestki – szerokiej grupy walczącej o czołowe pozycje.

Kolejne okrążenia to przejęcia pozycji lidera przez Kenta. Fantastycznie wykorzystał ciągłą walkę między zawodnikami, co pozwoliło zbudować mu przewagę i kolejny „nudny" wyścig. W tym samym czasie Miguel Oliveira jadący w środku tej grupy omal nie zgarnął Hiroki Ono z toru, a sam musiał wyprostować motocykl w zakręcie tracąc sporo pozycji. Piąte okrążenie to dramat Antonelliego. Włoch, który w Austin przewrócił się na mokrej plamie, tym razem został ścięty przez zaliczającego uślizg przodu Jorge Navarro. Hiszpan z pomocą wirażowych zdołał wrócić na tor, lecz strata była ogromna.

Isaac Viñales przez chwile nosił się z zamiarem pogoni za liderem, gdyż oderwał się od grupy na niecałą sekundę. Niestety jego szarża została stłumiona przez peleton, na którego czele znajdował się Efren Vazquez. Okrążenia siódmego nie będzie dobrze wspominał zwycięzca z Kataru Alexis Masbou, gdyż zaliczył wywrotkę, która całkowicie wyeliminowała go z walki o punkty. Na następnym kółku potencjalne całe podium zajmowali zawodnicy Leopard Racing: oddalający się Danny Kent, Efren Vazquez i niespodziewanie debiutant Hiroki Ono. Jednak ciągłe tasowania i wyrównany poziom nie pozwolił na utrzymanie tych pozycji na dłużej.

Półmetek wyścigu to małe uspokojenie jeśli tak można nazwać walczącą grupę blisko 15 zawodników. Spokojnie jedynie mógł jechać Danny Kent – Brytyjczyk był już o 8 sekund przed tą grupą i wiadome było, że jest to istna kalka scenariuszu z Austin. Bardzo aktywny był Isaac Viñales często wysuwający się na czoło, lecz ciągle kontrowany przez innych. Razem z nim walczyli: Efren Vazquez, Miguel Oliveira, Fabio Quartarao, Brad Binder, Enea Bastianini oraz Hiroki Ono.

Cztery kółka przed metą przewaga dominującego zawodnika zespołu Leopard wynosiła aż 10 sekund i wypaczył on walkę o zwycięstwo. Coraz częściej na czub peletonu zaglądał Oliveira, zmotywowany by zdobyć większą ilość punktów. Mądrze przebijał się Quartararo, 15-latek „odpoczął" pod koniec pierwszej dziesiątki i im bliżej mety, tym on znajdował się wyżej.

Na ostatnim okrążeniu młody Francuz zaliczył kontakt z Viñalesem w pierwszym zakręcie, a Bastianini wraz z rewelacyjnym Ono wyjechali szeroko w zakręcie 5, co oznaczało stratę pozycji. Danny Kent utrzymując niewiarygodne tempo wjechał na metę z przewagą ponad 10 sekund nad hiszpańskim duetem Vazquez-Viñales, który walczył o drugi stopień podium. Ostatecznie wygrał ten pierwszy. Pierwsze punkty zdobył Oliveira, otrzymując ich 13 za czwarte miejsce. Piąty był Brad Binder – zadowolony z w końcu dobrego wyścigu. Szósty skończył Fabio Quartararo, za którym dojechali: Karel Hanika, Romano Fenati zyskując 26 pozycji w wyścigu, Enea Bastianini i Niklas Ajo. Ostatnie punktowane pozycje zajęli: Francesco Bagnaia, Livio Loi, Hiroki Ono, Jakub Kornfeil i John McPhee.

Runda w Argentynie powiększyła dorobek Kenta w klasyfikacji generalnej, z 66 punktami przewodzi zdecydowanie nad Efrenem Vazquezem (49) i Eneą Bastianinim (40).

Za dwa tygodnie pierwsze europejska runda na torze Jerez de la Frontera w Hiszpanii.

Pełne wyniki wyścigu

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze