Danny Kent ponownie zwycięża

Danny Kent po dwóch wyścigach przerwy powraca na szczyt podium, tym razem po trudnym wyścigu i pojedynku z Eneą Bastianinim, który zajął drugą pozycję. Podium uzupełnił Efren Vazquez.

Start przebiegł spokojnie, liderem został Miguel Oliveira startujący z drugiego rzędu, za nim Jorge Navarro, Enea Bastianini, Efren Vazquez i Danny Kent. Z wyścigu odpadli Jakub Kornfeil i Gabriel Rodrigo. Za każdym razem, gdy zawodnicy przejeżdżali przez prostą startową, dochodziło do wielu przetasowań. Ucieczki już na trzecim kółku próbował Kent, lecz szybko zostało wchłonięty przez grupę pościgową ze strasznie aktywnym dzisiaj Niccolo Antonellim i Efrenem Vazquezem na czele.

Przez kolejne okrążenia najczęściej stawce przewodził Oliveira, jedyny czołowy zawodnik korzystający z motocykla KTM. Kent przez pewien czas spokojnie obserwował motocyklistów przed sobą, którzy wymieniali się pozycjami po kilka razy na jednym kółku, a sam utrzymywał dystans przez tunel aerodynamiczny. Jednak na dziewiątym okrążeniu postanowił powrócić na szcyt tabeli, lecz nie ustępowali mu Bastianini i Antonelli. Wtedy na kilka chwil nastąpił spokój w czołowej grupie którą prócz wspomnianej trójki tworzyli: Vazquez, Oliveira oraz Navarro. W drugim peletonie zaciekle walczyli: Fenati, Viñales, Brad Binder i Oettl.

Spokój wprowadzony przez Kenta był zasłoną, gdyż z każdym zakrętem powiększał przewagę nad ścigającymi go zawodnikami. Po raz kolejny na prostej startu i mety Brytyjczyk spadł poza potencjalne podium. Groźnym rywalem był jego kolega zespołowy Vazquez, który wykorzystywał swój niewielkie wzrost na prostych, lecz dużo tracił na hamowaniach. Na osiemnastym okrążeniu z grupy wypadł Navarro, a prowadzenie objął Oliveira przed “Bestią” oraz Antonelli. Ich tempo nie było najlepsze i wykorzystał to ponownie Kent wracając do walki o pozycję lidera i Navarro, który po dwóch okrążeniach ponownie tworzył czołówkę.

Dwa kółka przed metą ostateczny atak przeprowadził duet zespołu Leopard Racing – Vazquez i Kent przejęli dwie pierwsze pozycje w wyścigu. Szybko zorientował się Bastianini i natychmiast postanowił rozdzielić prowadzącą dwójkę. Za sobą wyholował Antonelliego, który nie utrzymał tempa, skupiając się na obronie ostatniego miejsca na podium. Na ostatnich zakrętach wyścigu było wiadomo, że wygra ktoś z dwójki Kent- Bastianini, w lepszej sytuacji był Brytyjczyk prowadzący w stawce i utrzymując pozycje, mimo ataków aż do mety. Z tyłu szalał Vazquez, który wykonał atak po którym Antonelli nie miał szans na kontrę. Dla Włocha to kolejny wyścig po którym musi obejść się smakiem szampana na podium. Piąty ukończył Oliveira, wyraźnie zmęczony początkiem wyścigu, a szósty Jorge Navarro, dla którego to najwyższe miejsce w tym sezonie. W kolejnej grupie zwycięsko wyszedł Viñales, przed Fenatim, Binderem, Oettlem, Martinem, Locatellim, Ajo, Quaratarao i Herrerą, która zdobyła pierwszy punkt w tym sezonie.

Kent (149 punktów) powiększył tym samym przewagę nad Bastianinim (98 pkt.) i Oliveirą (77) w klasyfikacji generalnej.

Pełne wyniki

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze