Alex Rins najszybszy pierwszego dnia w Austin

Alex Rins okazał się najszybszym zawodnikiem pierwszego dnia zmagań na torze Circuit of the Americas wyprzedzając Simone Corsiego i obrońcę mistrzowskiej korony Johanna Zarco.

Trening 1:
Warunki na torze z każdą minutą się poprawiały a biorąc pod uwagę to, że motocykliści pośredniej klasy wyjechali na tor jako ostatni mogli wykorzystać bardzo dobrą przyczepność obiektu i stopniowo pojawiającą się idealną nitkę toru. Czasy z każdą minutą się poprawiały i zawodnicy zaczęli zbliżać się do czasu ubiegłorocznego pole position.
Najszybszy okazał się Alex Rins który wykręcił kilka szybkich okrążeń w końcówce sesji a jego najlepszy rezultat 2:10.156 pozwolił mu znaleźć się na czele tabeli. Na drugim miejscu uplasował się Simone Corsi na maszynie Speed Up. Włoch zakończył sesje ze stratą niespełna czterech dziesiątych sekundy do Rinsa ale również pokazał że w ten weekend będzie naprawdę groźnym rywalem dla najlepszych. Czołową trójkę sesji uzupełnił Johann Zarco, obrońca tytułu mistrzowskiego również prezentował się z dobrej strony przez czas trwania treningu i pokazał równe, szybkie tempo.

Dalej mieliśmy Sama Lowesa, który przewrócił się w 18 zakręcie ale na szczęście Brytyjczykowi nie stało się nic poważnego i po powrocie na tor nadal mógł prezentować bardzo dobre tempo. Czołową piątkę treningu uzupełnił Takaaki Nakagami, który stracił do drugiej pozycji zajmowanej przez Corsiego tylko jedną dziesiątą sekundy. Zaraz za zawodnikiem z Japonii w tabeli znaleźli się Jonas Folger, Marcel Schrotter, Julian Simon, Tom Luthi i Franco Morbidelli. Debiutujący w tym sezonie Danny Kent i Miguel Oliveira uplasowali się odpowiednio na 25 i 27 pozycji.

W dalszej części stawki różnice między zawodnikami były coraz bardziej zauważalne i jak na klasę Moto2 dość duże. Mimo wszystko to tylko pierwszy trening i z każdym kolejnym okrążeniem i dniem stawka powinna być bardziej zbita. Dziś czeka nas jeszcze jedna sesja treningowa w której zawodnicy powinni jeszcze bardziej zbliżyć się do rekordów toru. Nie zapowiada się na powtórkę z poprzedniego wyścigu i reszta weekendu powinna obyć się bez deszczu.

Trening 2:
Alex Rins potwierdził to, że czuje się bardzo dobrze na tym obiekcie i po raz kolejny wykręcił najlepszy czas okrążenia. Ciekawostką jest to, że pierwsza trójka w drugiej sesji treningowej była taka sama jak w pierwszej. Rins na czele tabeli, za nim Simone Corsi a trzeci Johann Zarco.

Warunki na torze były już bardzo reprezentatywne a to zapowiadało, że czasy ulegną znacznej poprawie w porównaniu do porannej sesji. Zawodnicy rozkręcali się z minuty na minutę a tempo dyktowała trójka Rins, Corsi, Zarco. Wymieniali się oni na pozycji lidera przez większość trwania sesji, ale tą walkę na szybkie okrążenia ostatecznie wygrał Rins. Hiszpan wykręcił czas 2:09.564 w końcówce sesji zaliczając swój ostatni przejazd z średnimi czasami 2:09.5. Na drugiej pozycji trening zakończył Corsi, którego tempo nie było tak równe jak lidera ale mimo wszystko Włoch zaprezentował się z naprawdę dobrej strony. Jedyną różnicą jest to, że Corsi przejechał tylko jedno okrążenie 2:09 a Rins dla porównania cztery takie kółka.

Trzecie miejsce dla Zarco, którego tempo wygląda na najbardziej równe a dodatkowo mistrz świata jako jeden z nielicznych przejechał symulację wyścigu nie zjeżdżając do swoich mechaników przez drugą połowę sesji treningowej. Ostatnim kierowcą który zakończył trening ze stratą poniżej pół sekundy był Takaaki Nakagami, stracił on niewiele ponad cztery dziesiąte sekundy do liderującej trójki. Czołową piątkę uzupełnił Marcel Schrotter, ale jego czas był gorszy od Rinsa o prawie sekundę. Za Schrotterem uplasowali się Lowes, Cortese, Luthi, Aegerter a czołową dziesiątkę zamknął Luis Salom. Różnice w stawce zmniejszyły się, ale tego można było się spodziewać. Pewne jest, że jutrzejszego dnia stawka jeszcze bardziej się wyrówna i walka będzie jeszcze bardziej zacięta.

Oczywiście zapraszamy na relację z jutrzejszego treningu i kwalifikacji na naszej stronie!