MotoGP testowało system komunikacji radiowej z zawodnikami

W czasie testów na torze Jerez Fabio Quartararo, Jonas Folger i Aleix Espargaró testowali nowy radiowy system komunikacyjny, wzorowany na tym znanym w Formule 1. W Motocyklowych Mistrzostwach Świata miałby on by jednak być używany w konkretnych przypadkach, a nie stałej komunikacji z zespołem.

Pierwsza wersja tego projektu została przetestowana już dwa lata temu, teraz próbowane były kolejne. Pomysł na razie kręci się wokół nie komunikacji na linii zawodnik-zespół jak w Formule 1, a na linii zawodnik – dyrekcja wyścigowa. Informacja, nagrana wcześniej, przekazywana prosto do ucha motocyklisty miałaby dotyczyć ważnych wydarzeń na torze, które wpływają na bezpieczeństwo stawki: wywieszenia czerwonej flagi, upadku czy zderzenia się rywali, odłamków i płynów, deszczu.

„Na razie jest to system jednostronny, a zawodnicy zgadzają się, że jest to, co do zasady, pozytywny aspekt” – powiedział Carlos Ezpeleta, szef Dorny. „Później, jeśli zespoły wyrażą zgodę a zawodnicy oswoją się z komunikacją, to nawet rozmowy dwustronne z dyrekcją lub samymi ekipami mogą stać się możliwe”.

Fabio Quartararo docenił tą innowację, szczególnie fakt, że zawodnicy nie będą musieli ciągle zerkać na wyświetlacz na kierownicy – stwierdził także jednak, że zawodnicy nie potrzebują zbyt wielu dodatkowych hałasów i osób mówiących im prosto do ucha, więc powinno być to używane w nagłych wypadkach. Francuz przyznał też, że nie czuł się kompletnie komfortowo, choć samo urządzenie waży może 100 gramów.

Szef Dorny potwierdził, że projekt będzie rozwijany i na pewno nie będzie gotowy przed rozpoczęciem sezonu 2024.

Źródło: motogp.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze