Lorenzo wściekły na Pola Espargaró, "To cud, że nie upadłem"

Po wyścigu na Silverstone Jorge Lorenzo w ostrych słowach skrytykował Pola Espargaró za zbyt brawurową jazdę i spowodowanie kolizji, która mogła całkowicie pozbawić go szans na walkę o trzeci tytuł mistrza świata.

Prowadzący tuż po starcie Lorenzo już na pierwszym okrążeniu został wyprzedzony przez dwóch największych rywali - Marca Márqueza i Valentino Rossiego i jechał na trzeciej pozycji, gdy ścigający się w satelickim zespole Yamahy Espargaró uderzył w niego w zakręcie Village.

„Składałem się już w zakręt, kiedy zobaczyłem czarno-zielony motocykl nadjeżdżający z dużą prędkością. Musiałem odprostować motocykl, doszło do kontaktu i tylko cudem nie zakończyło się to upadkiem” - relacjonował po wyścigu wyraźnie zdenerwowany zawodnik Movistar Yamahy. - „Do końca pozostawało dużo czasu, mógł mieć wiele okazji do wyprzedzania. Jego manewr był zupełnie niezrozumiały. Moim zdaniem za bardzo ryzykował, wiedząc, że walczę o mistrzostwo. Poza tym ścigamy się dla jednego producenta, nieprawdaż? [Pol ma kontrakt podpisany bezpośrednio z Yamahą, nie z ekipą Tech3]”.

Na dalszym etapie rywalizacji Espargaró spadł na dziewiąte miejsce po wyjeździe poza tor, a później zaliczył wywrotkę i musiał wycofać się z rywalizacji. Lorenzo natomiast stracił kolejne 3 lokaty, ale po upadku Márqueza i wyprzedzeniu Daniego Pedrosy finiszował na czwartej pozycji. Kolejny raz w tym sezonie miał spore problemy ze swoim kaskiem. Tym razem zadanie utrudnił mu zaparowany wizjer.

„Próbowałem gonić Andreę Dovizioso, ale w samej końcówce, 4-5 okrążeń przed metą, straciłem widoczność. Szkoda, bo przez to musiałem zwolnić i straciłem szansę na podium. Na mokrym torze nie miałem takiego tempa, jak Rossi i Márquez. Valentino zasłużył na zwycięstwo”.

Dzisiejszy wynik Lorenzo w połączeniu z wygraną Rossiego oznacza, że na czele tabeli doszło do istotnej zmiany. Samodzielnym liderem jest teraz Włoch, który ma 12 punktów przewagi na kolegą z zespołu.

Źródło: Materiały prasowe Yamahy oraz motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze