Grand Prix Australii - Zapowiedź

Zaledwie kilka dni po wyścigu na Motegi, zawodnicy MotoGP udają się na legendarny obiekt Phillip Island, gdzie już w najbliższy weekend odbędzie się szesnasta runda Mistrzostw Świata – Pramac Australian Motorcycle Grand Prix. Na trzy wyścigi przed końcem sezonu Valentino Rossiego i Jorge Lorenzo, jedynych, którzy jeszcze liczą się w walce o tytuł, dzieli w klasyfikacji aż 18 punktów.

Mimo tego, że w minioną niedzielę z rywalizacji odpadł kolejny pretendent (strata Márqueza urosła do 85 punktów, do zdobycia zostało 75), to wewnętrzny pojedynek dwóch zawodników Yamahy na pewno dostarczy wszystkim wielu emocji – nie tylko na torze. Między liderami pojawiają się pierwsze spięcia, czego dowodem była ostra wymiana zdań po wyścigu na Motegi. Problemem powoli staje się także dzielenie telemetrią. Czy w garażu zespołu ponownie pojawi się ściana, która rozdzielała boksy zawodników w czasach ich ostatniej walki o tytuł?

 Phillip Island

Długość: 4,4km
Szerokość: 13m
Najdłuższa prosta: 900m
Zakręty: 7 lewych, 5 prawych
Najszybsze okrążenie: 1:27.899, J.Lorenzo, 2013
Rekord toru: 1:28.108, M.Márquez, 2014

Grand Prix Australii ma swoje miejsce w kalendarzu Mistrzostw Świata nieprzerwanie od 1989 roku. Wszystkie rundy (z wyjątkiem sześciu które odbyły się w latach 1991-1996 na Eastern Creek) zorganizowano na historycznym Phillip Island. Obiekt jest kolebką australijskiego sportu motorowego, pierwszy wyścig motocyklowy zorganizowano na nim w 1931 roku. Zlokalizowany w przepięknej scenerii nad oceanem, zapewnia zapierające dech w piersiach widoki. Jest jednym z najszybszych i najbardziej płynnych torów w kalendarzu. Jest bardzo wymagający dla zawodników i ich ekip. Znalezienie optymalnych ustawień utrudniają niskie temperatury i wietrzne warunki. Z prognozy pogody wynika, że deszcz jest możliwy jedynie w piątek, przez resztę weekendu ma być sucho.

Przed rokiem zwyciężył tu Rossi, który skorzystał na tym, że przewrócił się jadący na prowadzeniu Marc Márquez. Podium uzupełnił Lorenzo. Z ośmioma zwycięstwami na koncie ‘Doktor’ jest najbardziej utytułowanym zawodnikiem na tym obiekcie. Zeszłoroczna wygrana była pierwszą od 2005 roku. W najbliższą niedzielę z pewnością postara się o powtórzenie tego wyniku, chociaż do zdobycia tytułu wystarczy mu zajmowanie drugiego miejsca (nawet jeśli Lorenzo wygra wszystkie pozostałe do końca sezonu rundy). Kilka dni temu Włoch wyraźnie podkreślił, że nie interesują go takie kalkulacje. Zamierza walczyć w każdym wyścigu i pracować tak jak do tej pory.

Czy Honda pomoże Lorenzo?

‘Por Fuera’ znalazł się w sytuacji, w której już nie wszystko zależy od niego. Nie wystarczy mu odniesienie trzech zwycięstw (co już samo w sobie będzie niezwykle trudne). Potrzebuje także tego, aby między nim a Rossim, dojeżdżali inni zawodnicy i odbierali punkty liderowi tabeli. Do tej pory Lorenzo nieźle radził sobie w Australii. Zwyciężał dwukrotnie (w 2007 i 2013 roku). W ciągu ostatnich trzech lat zawsze finiszował przynajmniej drugi. W sezonie 2012 to tutaj zapewnił sobie swój tytuł Mistrza Świata.

Paradoksalnie Ci, którzy nie liczą się już w walce o mistrzostwo, mogą odegrać w niej największą rolę. Czy zawodnicy Hondy pomogą swojemu rodakowi? Może brzmi to dość nieprawdopodobnie, ale zarówno Pedrosa jak i Márquez nigdy nie wygrywali tu w klasie MotoGP. Najlepszy wynik Pedrosy to drugie miejsce z sezonu 2013. W ubiegłym roku musiał wycofać się z rywalizacji, po tym jak uszkodził motocykl podczas kolizji z Andreą Iannone. W końcówce tego sezonu Dani wyraźnie złapał wiatr w żagle. Jak sam przyznał, jest w najlepszej formie od dwóch lat, a zwycięstwo w Japonii dodało mu pewności siebie. W niedzielę będzie jednym z faworytów.

Márquez nie tylko nie wygrał na Phillip Island w królewskiej klasie, ale także ani razu nie dojechał tu do mety. W 2013 roku został zdyskwalifikowany, w kolejnym roku przewrócił się, gdy jechał na prowadzeniu z przewagą 4 sekund. Mistrz Świata ponownie będzie zmuszony startować z kontuzją ręki, ale z pewnością ten dodatkowy tydzień, podczas którego mógł odpocząć i nabrać sił, przyczyni się do poprawy jego dyspozycji.

Warto zwrócić uwagę na:

  • Zawodników satelickich – mimo porażki w bezpośrednim pojedynku na Motegi, Bradley Smith wciąż ma ponad 50-cio punktową przewagę nad Calem Crutchlowem. Walka o drugie miejsce w tej klasyfikacji będzie bardzo wyrównana. Danilo Petrucci traci do Crutchlowa tylko 5 punktów, po piętach depcze im Pol Espargaro.
  • Klasę OPEN – Po zajęciu 9.miejsca w Japonii na pierwszą pozycję w klasyfikacji awansował Hector Barbera (Avintia). Teraz Hiszpan będzie bronił prowadzenia na obiekcie, na którym w zeszłym roku uzyskał najlepszy wynik w karierze w klasie MotoGP (5.miejsce). Dotychczasowy lider – Loris Baz (Forward Racing) – traci do niego tylko 2 punkty. W pojedynku zawodników Hondy Nicky Hayden i Jack Miller zrównali się punktami.
  • Anthonego Westa – Australijczyk wystartuje w swojej domowej rundzie w zastępstwie kontuzjowanego Karela Abrahama.
  • Rekord Rossiego – Włoch wystartuje w Mistrzostwach Świata po raz 328 w karierze. Wyrówna w ten sposób rekord Giacomo Agostiniego. Tydzień później w Malezji zostanie samodzielnym liderem tej klasyfikacji.
  • Harmonogram weekendu: Fanów motocykli czeka drugi z rzędu nieprzespany weekend. Sesje treningowe zaczynają się dwie godziny wcześniej niż w Japonii. Treningi odbędą się o godzinie 1.55 i 6.05 naszego czasu w nocy z czwartku na piątek. Kwalifikacje w sobotę o godzinie 6.10. Wyścig w niedzielę o 7.00 rano. Zapraszamy do śledzenia weekendu MotoGP wspólnie z nami. Na zakończenie kolejny odcinek rysunkowych zapowiedzi od ekipy Monster Tech3 :).

Źródło: Z wykorzystaniem materiałów prasowych MotoGP.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze