Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie Grand Prix Finlandii może powrócić do kalendarza Motocyklowych Mistrzostw Świata.
Wyścig miałby się odbyć na torze KymiRing, powstającym w odległości nieco ponad 100 km na południowy wschód od Helsinek. Obiekt ma liczyć około 4,6 kilometra i spełniać wszystkie wymagania niezbędne do przyznania międzynarodowego certyfikatu. Priorytetem dla właścicieli jest seria MotoGP. Obecnie negocjują z Dorną kwestię organizacji zawodów w 2017 lub w 2018 roku.
W rozmowie z portalem autosport.com, Timo Pohjola - kierownik projektu - omówił cel jakim jest powrót Mistrzostw Świata MotoGP do Finlandii. Ostatni raz rozgrywano tam zawody w latach 1962-1982 na Tampere Circuit, później na Imatra Circuit.
„Dobrze rozumiemy się z Dorną”
– powiedział Pohjola – „W lutym będziemy mieli spotkanie podczas ich kolejnej wizyty do Finlandii, wtedy omówimy plan działania. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze wszystkiego co zrobili do tej pory”.
Phola wyjaśnił, że póki co jest zbyt wcześnie by mówić o tym czy obiekt będzie gotowy w 2017 czy w 2018 roku. Co prawda w zeszłym tygodniu projekt został ostatecznie zaakceptowany, co otworzyło drogę do rozpoczęcia budowy, jednak z powodu panującej w Finlandii zimy, wszystko zostanie przesunięte o kilka miesięcy.
"Mamy wstępny harmonogram od naszego wykonawcy, który mówi, że prace zajmą około 12 - 13 miesięcy” - wyjaśnił Pohjola. "W tej chwili, pierwszą rzeczą, którą możemy robić to wycinka lasu, a następnie rozpoczniemy roboty ziemne. Obecnie ziemia jest zmrożona do 2 metrów głębokości. Musimy czekać do roztopów, wtedy praca jest tańsza i łatwiejsza. Jest za wcześnie by mówić o tym, jak będzie wyglądała realizacja planu na koniec roku, bo warunki są dużo trudniejsze niż się spodziewaliśmy”.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
