Polacy dwukrotnie na podium w Dubaju

Teodor Myszkowski i Andrzej Lewandowski ukończyli na podium oba wyścigi drugiej rundy bliskowschodniej edycji pucharu Lamborghini Super Trofeo. Na torze w Dubaju Polacy dwukrotnie finiszowali w trudnych warunkach na drugiej pozycji w klasie AM.

Po podium wywalczonym tydzień wcześniej podczas pierwszej rundy na torze Yas Marina, polski duet utrzymał świetne tempo także na Dubai Autodrome Circuit. Po udanych kwalifikacjach Lewandowski startował do piątkowego wyścigu z ósmej, a Myszkowski do sobotniego z szóstej pozycji, dwukrotnie jako czwarta załoga w klasie AM.

Oba wyścigi na liczącym 4,3 km torze na Bliskim Wschodzie przebiegały w wyjątkowo trudnych warunkach. W piątek nad okolicą rozszalała się burza piaskowa, która nie tylko ograniczyła widoczność, ale także przyczepność. Sobota przywitała z kolei kierowców rzadko spotykanym w tej części świata deszczem.

Mimo wszystko Polacy zaliczyli dwa niemal idealne wyścigi, finiszując odpowiednio na szóstym i czwartym miejscu, dwukrotnie zajmując drugą pozycję w klasie AM, dwa razy stając na podium i pokonując wiele ekip mocniejszych klas PRO-AM i PRO.

Wyścigi trzeciej i przedostatniej rundy Lamborghini Super Trofeo Middle East odbędą się za dwa tygodnie, ponownie na torze w Dubaju. Dzięki trzem podiom w czterech dotychczasowych startach Polacy zajmują wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej klasy AM i liczą na mocną końcówkę zimowego sezonu.

Teodor Myszkowski: „To był bardzo trudny i wymagający weekend z uwagi na bardzo nietypowe warunki. Choć obaj dobrze znamy tor w Dubaju, to jednak nigdy nie ścigaliśmy się tam w burzy piaskowej, ani na przesychającej nawierzchni. Wszystko to sprawiło, że asfalt był bardzo mało przyczepny, szczególnie poza optymalnym torem jazdy, a wyprzedzanie wyjątkowo trudne. Mimo wszystko walki nie brakowało! W obu wyścigach znów nasze zmiany były jednymi z najszybszych w stawce, a my obaj jechaliśmy szybkim tempem i unikaliśmy błędów, które w takich warunkach popełniło wielu rywali. W drugim wyścigu pokonaliśmy także wszystkie ekipy PRO-AM i jedną z klasy PRO, co zapowiada bardzo ciekawą rywalizację za dwa tygodnie. Dziękuję całemu zespołowi za świetną pracę i polskim kibicom za jak zwykle gorący doping”.

Andrzej Lewandowski: „Nie spodziewaliśmy się aż tak trudnych warunków, ale mimo wszystko przejechaliśmy niemal idealny weekend. W pierwszym wyścigu dość szybko doszło do małego zamieszania, po którym na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Zmieniliśmy strategię i po wznowieniu rywalizacji zjechałem na pit-stop wcześniej niż planowaliśmy, co okazało się słuszną decyzją. W sobotę wsiadłem do auta gdy tor był już niemal całkowicie suchy, ale nadal trzeba było jechać bardzo ostrożnie i uważać m.in. na mokre krawężniki, przez które tuż przed metą na bandach rozbił się lider wyścigu. Zachowałem jednak zimną krew i dowiozłem do mety trzecie podium w tym sezonie, które bardzo nas cieszy. Nie możemy już doczekać się powrotu do Dubaju na ostatnią rundę”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze